Artykuły

Znakomici śpiewacy ze słynnej Metropolitan Opera w Nowym Jorku zaśpiewają na rzeszowskim Rynku! Od października do maja będzie ich można podziwiać w kinie Zorza średnio raz w miesiącu. Naturalnie jest to możliwe wyłącznie dzięki przekazowi satelitarnemu.

Kto nie toleruje bel canto, niech lepiej zrezygnuje z wieczoru w jednym z ogródków na Rynku w następny piątek, 18 września. Dla miłośników opery będzie to wyjątkowa gratka. Tego dnia kino Zorza planuje plenerową projekcję nagrania wideo jednej z najsłynniejszych oper włoskich Giacomo Pucciniego - "Madama Butterfly". Za darmo. Początek retransmisji o godz. 19.30.

- Pierwszy raz wychodzimy z projekcją w plener, przyznam, że trochę się boję, ciągle sprawdzam prognozę pogody, na szczęście od wtorku ma być ciepło - dzieli się obawami Grażyna Deptuch, kierowniczka kina Zorza. Skąd pomysł, by operę prezentować akurat na Rynku, a nie w kinie? - Przygotowujemy się do kolejnego sezonu transmisji na żywo spektakli z Metropolitan Opera. Tę projekcją na Rynku, która będzie wyjątkowo retransmisją spektaklu z MET, chcemy dotrzeć do szerszego kręgu słuchaczy i przekonać mieszkańców Rzeszowa, zwłaszcza ludzi młodych, aby przychodzili na transmisje oper na żywo - mówi kierowniczka Zorzy. Specjalnie na tę okazję wynajęła firmę, która ma zapewnić profesjonalne nagłośnienie.

Zorza zdecydowała się rozpocząć drugi sezon transmisji oper, choć ubiegłoroczny przyniósł kinu same straty. Na pierwszy spektakl - "Salome" Ryszarda Straussa - przyszło około 100 osób (Zorza ma niewiele ponad 500 miejsc). Ta frekwencja i tak nie była najgorsza. W listopadzie na operę "Doctor Atomic" amerykańskiego kompozytora Johna Adamsa przyszło tylko 15 osób. Zła passa przełamała się w marcu tego roku. Po raz pierwszy na operę przyszło aż 400 osób. Ale to był hit - "Madama Butterfly" Giacomo Pucciniego, ta sama, którą zobaczymy za tydzień. Na kolejnych spektaklach widzowie wypełniali już prawie połowę sali.

- Musieliśmy dołożyć do interesu, ale byliśmy jednym z pierwszych kin w Polsce, które rozpoczęły te transmisje i szkoda by było z nich rezygnować. Poza tym kino należy do Regionalnej Fundacji Filmowej, która nie jest nastawiona wyłącznie na zysk. A my zyskaliśmy już grupę stałych odbiorców. W nowy sezon wchodzę z optymizmem, bo już teraz widać, że zainteresowanie biletami jest większe - mówi Grażyna Deptuch.

Na pierwszy rzut oka na program nowego sezonu widać, że są spore szanse, by publiczność wypełniała salę kina Zorza. W porównaniu do tego, co MET proponowała widzom w ubiegłym roku, w tym program zapowiada się dużo bardziej atrakcyjnie, nowojorska opera zaprezentuje bowiem niemal wyłącznie największe operowe przeboje: "Toscę" i "Turandot" Pucciniego, "Aidę" Verdiego czy "Carmen" Bizeta.

Bilety na sezon, który trwać będzie od października do maja, można już kupować. Ceny nie wzrosły:

bilet normalny kosztuje 48 zł, w przedsprzedaży 40 zł, karnet na cztery pierwsze spektakle 160 zł, karnet na pięć ostatnich spektakli 200 zł.

- Prowadziliśmy także rozmowy z MET o tańszych retransmisjach oper dla studentów i uczniów szkół muzycznych. Bilety kosztowałyby 20 zł od osoby, ale projekcje odbywałyby się przed południem. Myślę, że byłaby to także atrakcyjna oferta dla emerytów. MET zgodziła się, jeśli więc będzie zainteresowanie ze strony szkół, jesteśmy gotowi ruszyć także z taką ofertą - mówi Grażyna Deptuch.

Zorza będzie w tym sezonie jedynym kinem na Podkarpaciu, które zaproponuje relacje na żywo z MET. Z tych transmisji zrezygnowało kino Sokół w Krośnie, gdzie operowe projekcje w ubiegłym sezonie poniosły frekwencyjną klapę.

Program sezonu 2009/2010:

10 października - Rozpoczęcie sezonu - "Tosca" (Giacomo Puccini)

24 października - "Aida" (Giuseppe Verdi)

7 listopada - "Turandot" (Giacomo Puccini)

19 grudnia - "Opowieści Hoffmana" (Jakub Offenbach)

9 stycznia - "Der Rosenkavalier" (Richard Strauss)

16 stycznia - "Carmen" (Georges Bizet)

6 lutego - "Simon Bocanegra" (Giuseppe Verdi)

27 marca - "Hamlet" (Ambroise Thomas)

1 maja - Zakończenie sezonu - "Armida" (Gioacchino Rossini)