Wrocław. Premiera "Balladyny" z Faye Dunaway
Premierą filmowej adaptacji 'Balladyny' w reżyserii Dariusza Zawiślaka z Faye Dunaway w jednej z ról Wrocław uczci przypadającą 4 sierpnia dwusetną rocznicę urodzin poety Juliusza Słowackiego. - Uważny widz, który zna dramat, odnajdzie w filmie ślady dialogów Słowackiego - zapowiada reżyser.
"Balladyna" wpisuje się bowiem w Juliuszadę, cykl imprez przypominających o rocznicach związanych ze Słowackim i wrocławskich wątkach w jego biografii [poeta był we Wrocławiu dwa razy - w marcu w 1831 roku i w 1848 roku, by po 18 latach rozłąki spotkać się z matką]. Obchody zainaugurowano wiosną w IX LO, któremu patronuje romantyczny poeta.
Piątkowe świętowanie rocznicy jego urodzin rozpocznie się o godz. 10.30 w parku Słowackiego od zasadzenia pamiątkowego drzewa. W samo południe na kinową premierę "Balladyny" wybiorą się licealiści i zaproszeni goście. Natomiast o godz. 18 zostanie odprawiona uroczysta msza święta w bazylice św. Elżbiety, podczas której wrocławscy aktorzy będą czytać fragmenty utworów poety.
- Współcześni uczniowie nie rozumieją oryginalnego tekstu dramatu Słowackiego i rezygnują z lektury już po trzech pierwszych stronach - ubolewa Zawiślak. - Dlatego szkielet dramatu, fabułę, przeniosłem we współczesność. Chciałem, by młodzież zrozumiała przesłanie "Balladyny". Uważny widz, który zna dramat, odnajdzie w filmie ślady dialogów Słowackiego.
Akcja filmowej "Balladyny" rozgrywa się w Nowym Jorku i Warszawie, w świecie polityki i biznesu. Balladyna jest ambitną kobietą z dużymi wpływami politycznymi. Wciela się w nią Sonia Bohosiewicz, w roli Kirka (Kirkora) zobaczymy Mirosława Bakę. Znana amerykańska aktorka, laureatka Oskara, Faye Daneway gra rolę doktor Ash, byłej sekretarz stanu, psychoterapeutki. Jej bohaterka wzorowana jest na postaci Pustelnika z dramatu Słowackiego.
- Chcieć to móc - tłumaczy Zawiślak. - Rozmowy z Faye Daneway trwały długo, długo też czytała scenariusz, ale w końcu zgodziła się. I za to pragnę jej podziękować, bo jej nazwisko z pewnością przyciągnie do Słowackiego wielu widzów.
Film jest produkcją polsko-amerykańską. Został dofinansowany z programu Unii Europejskiej Media Plus. Wchodzi na ekrany w ten weekend i można go będzie obejrzeć w kinach studyjnych Warszawa i Dworcowym.
