Artykuły

Lublin. 40-lecie Teatru w Budowie

Nie było kwiatów ani szampana, bo o tej rocznicy w ogóle zapomniano. Wczoraj [12 stycznia] minęły 44 lata od dnia, kiedy rozstrzygnięto konkurs na projekt nowego teatru lubelskiego, zwanego teraz Teatrem w Budowie [na zdjęciu]. Byliśmy w zamkniętej, martwej części tego wielkiego obiektu.

Gdyby ktoś wszedł tu niezauważenie i spadł do jednego z teatralnych kanałów, pewnie nigdy by go już nie odnaleziono. Chociaż ogrodzona i strzeżona, niedokończona część Teatru w Budowie kusi ludzi do dziwnych czynów. Raz ktoś próbował popełnić tu samobójstwo. Innym razem studenci weszli na szczyt budowli, aby zrobić na elewacji jakiś napis. Nie wiedzieli, że pod nimi jest 27-metrowa przepaść - przestrzeń nad główną sceną niedokończonego teatru, w której mógłby się zmieścić wieżowiec. Na szczęście w porę ich zauważono.

Teatr w Budowie to przykład megalomanii komunizmu. Konkurs na jego projekt rozstrzygnięto dokładnie 12 stycznia 1961 roku: wygrał Stanisław Bieńkowski, projektant Grand Hotelu w Warszawie. Budowę rozpoczęto jednak dopiero w 1974 roku, zaś ostatecznie wstrzymano ją w roku 2000. Teraz należy do samorządu województwa. Przez ostatnie dziesięć lat nie było mądrych, którzy wiedzieliby, co z nieskończoną częścią Teatru w Budowie zrobić. W 2003 roku pojawił się pomysł wystawienia go na sprzedaż. Ogłoszenie o tym powinno pojawić się w styczniu. Cena wywoławcza: 11,5 miliona złotych. Fachowcy sugerują, że aby dokończyć budowę trzeba 10 milionów złotych.

Cały kompleks położony między al. Racławickimi a ul. Marii Curie-Skłodowskiej ma ponad 25 tys. mkw powierzchni. Większość budowy - czyli część od ul. Skłodowskiej zakończono, tu działa Filharmonia Lubelska, Teatr Muzyczny, są instytucje Urzędu Marszałkowskiego. Problem polega na ogromie nieukończonej głównej sali teatralnej z zapleczem.

Miał to być najnowocześniejszy kompleks teatralny w Polsce, jest niekończącą się budową, której nie może wytrzymać budżet województwa. Co więcej, jest to wzorcowy przykład braku logiki i marnotrawstwa. Pomyślano np. o nowoczesnej ochronie obiektu przez jego monitorowanie, dlatego w połowie lat 90. - nie znając terminu zakończenia inwestycji - kupiono kilkadziesiąt monitorów. Są czarno-białe. Nierozpakowane czekają w pudłach...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji