Marta Walesiak
- Moi rodzice to aktorzy lalkarze. Wychowywałam się w teatrze. Do łódzkiej filówki dostałam się za pierwszym razem - mówi MARTA WALESIAK.
Marta Walesiak - ma 26 lat, zodiakalny Lew, aktorka Teatru Syrena w Warszawie. Zagrała w filmie "Cisza" i serialu "Marzenia do spełnienia". Związana z Jackiem Plutą (31 l.), aktorem Teatru Syrena.
Grażyna Korzeniowska - W "M jak miłość" gra pani Klarę, studentkę zafascynowaną wykładowcą. Mężczyzną starszym, inwalidą. To uczucie się rozwinie?
Marta Walesiak - Zdradzę tylko, że pojawi się ojciec Klary, próbując ingerować w uczucia córki. Ona zaś musi zdecydować - czy powinna trwać przy Norbercie, który przecież -jak powiedział - nie może jej niczego obiecać.
- Kiedy pomyślała pani: będę aktorką?
- Moi rodzice to aktorzy lalkarze. Wychowywałam się w teatrze. Do łódzkiej filówki dostałam się za pierwszym razem.
- Rodzice nie narzekali, że wybrała pani "przeklęty" zawód?
- Byli szczęśliwi. Pomagali mi przygotować się do egzaminów, a to był wielki dla nich i dla mnie, niełatwo grać przed rodzicami. Dzisiaj tylko mama może mnie oglądać na scenie, tata nie zdążył.
- Jak radzi sobie pani w wielkim, drapieżnym mieście, jakim jest Warszawa?
- Pochodzę z Bielska-Białej, gdzie życie płynie spokojniej. Kiedy przyjeżdżam tam po warszawskim pędzie, zwalniam i uważnie rozglądam się dookoła.
- Jest obok ktoś życzliwy?
- Mama. Często do niej dzwonię. Mam też wsparcie w moim chłopaku. A gdy bardzo mi źle, idę do kościoła, żeby się wypłakać.
- Poznaliście się na studiach?
- W Teatrze Syrena. Jesteśmy ze sobą rok. Ostatnio gramy w jednym spektaklu "Opera za trzy grosze". Ja Polly Peachum, a on, Jacek Pluta: Flicha i Smitha.
- A pani marzenia?
- Dużo pracować, rozwijać się zawodowo. Pragnę zdrowia dla najbliższych i dla mnie. Marzę o własnym mieszkaniu.