Artykuły

Teatr Powszechny otwiera Małą Scenę

Już w piątek, 7 bm. pierwsi widzowie przekroczą próg najmłodszej i najnowszej warszawskiej sceny. Mała Scena Teatru Powszechnego, która inauguruje swoją działalność premierą "Trzech w linii prostej" Romana Bratnego w adaptacji i reżyserii Zygmunta Hubnera, scenografii Jana Banuchy. W obsadzie - ich ośmiu i ona jedna, czyli: N. Sołubianka, H. Bąk (gościnnie), J. Bukowski, A. Grąziewicz, L. Herdegen, M, Pawlikowski, A. Szalawski, M. Szary i P. Zaborowski. Spektakle będą się rozpoczynać o godz. 21, a więc teatromanom proponuje nowy obyczaj późnowieczornych spotkań z aktorami.

"Express" był pierwszym gościem w nowym przybytku warszawskiej Melpomeny i spieszy z relacją. Mała Scena mieści się na pierwszym piętrze okazałego gmachu "Powszechnego". Usytuowana tuż nad szatniami dużej sali zaprasza do wnętrza z przestronnego i foyer. Prowadzi tu dwoje drzwi. Widz zajmuje Jedno ze 150 miejsc na dwuosobowych siedziskach, ułożonych w sześciu rzędach na kształt podkowy. Także scena jest półkolista.

Pierwsze wrażenia - jak najlepsze. Fotele w kolorze jasnego złota. Ściany wyłożone boazerią w tonacji jasnego drzewa jesionowego, na podłodze - ciemnozielona wykładzina. Imponująca jest także teatralna kuchnia: nowoczesna aparatura z Zakładów Urządzeń Teatralnych, nagłośnienie stereofoniczne. Projektantem tego obiektu jest autor gmachu "Powszechnego" inż. arch. J. Gajewski, który też współprojektował to wnętrze wespół z plastykiem A. Stypińskim.

Klimat sali przypomina nieco nastrój w... Teatrze Małym. Nic dziwnego i tu, i tam pieczę nad wykończeniem całości sprawował dyr. T. Kaźmierski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji