Artykuły

Radom. Psi debiut w Powszechnym

Piesek Hugo meksykańskiej rasy chichuauha, którego właścicielką jest Joanna Jędrejek, występuje w sztuce "Piaf". Na scenie jeden z aktorów niesie go w koszyczku.

Jedną z pierwszych scen w sztuce "Piaf" granej w Teatrze Powszechnym, jest paryska ulica. Do ulicznej śpiewaczki, Edith, czyli Katarzyny Jamróz, zbliża się przechodzeń z koszykiem, zainteresowany jej śpiewem.

Widzowie z zaskoczeniem widzą w koszyku małego pieska, którego zaraz głaszcze po głowie Edith.

- Tak, to jest Hugo - potwierdziły nasz domysł panie z Biura Obsługi Widzów. - Piesek aktorki, Joasi Jędrejek.

Malutki i naprawdę śliczny Hugo był już przez nas kilkakrotnie opisywany. Zawsze jednak jako sympatyczny towarzysz pani Joanny, nigdy jeszcze jakoaktor.

A tymczasem

- Oj, proszę nie robić z Huga gwiazdy! - śmieje się Joanna Jędrejek. - Po prostu szukaliśmy wspólnie z reżyserem rozwiązań scenicznych i zaproponowaliśmy, aby Papa, odkrywca talentu Piaf, czyli Paweł Wiśniewski, niósł ze sobą Huga Reżyser zaakceptowal ten epizodzik i tak pozostało.

- Hugo miał tremę? - pytamy. - Na pewno ogarnął go stresTak mu biło serduszko - opowiada pani Joanna.

- Ktoś złośliwy spytał - a gdyby tak zrobił kupkę?...- dociekamy.

- Ależ skąd! - obrusza się Pani. - Hugo przed każdym spektaklem jest wyprowadzany, wybiegany. Jest bardzo zdyscyplinowanym psem.

Po odegraniu swojej roli Hugo pozostaje w garderobie pani i oczekuje jej z godnością. Naturalnie po powrocie Pani, grającej w spektaklu Paryżankę, otrzymuje stosowne pochwały za wspaniale zagraną rolę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji