Zwodnica - kobieta zdolna do zbrodni w imię miłości
"Zwodnicę" Thomasa Middletona I Williama Rowleya, uznawaną za Jedną z najlepszych nieszekspirowskich sztuk epoki, wyreżyserował Wojciech Adamczyk. W tytułowej roli zobaczymy Małgorzatę Sadowską. Premiera w sobotę.
Światowa prapremiera "Zwodnicy," odbyła się w 1622 lub, jak podają inne źródła, w 1623 r. Dokumenty zaświadczają, że była w tym czasie jedną z częściej wystawianych sztuk.
- Jej walorem jest atrakcyjność fabuły i przesłanie - twierdzi Wojciech Adamczyk. - Studium rodzącego się w człowieku zła przekazano w atrakcyjnej formie dramaturgicznej, w odpowiednim tempie i przy użyciu wszystkich dostępnych wówczas środków - uważa reżyser.
Adamczyk starał się przedstawić poruszane w sztuce problemy w sposób przystępny', dostosowany do wymagań widza wychowanego w kulturze obrazu. Ten typ literatury, zgodnie z tendencjami schyłku renesansu, wymagał odejścia od głębokiej analizy na rzecz atrakcyjności teatralnej.
Reżyser wykorzystał środki wyrazu współczesnego teatru - muzykę, dźwięk, nowoczesny montaż scen. - Liczę na młodą publiczność - powiedział nam kilka dni przed premierą..
Tytułowa Zwodnica - piękna, młoda szlachcianka hiszpańska, która ma wkrótce wyjść za mąż - na początku opowieści jest naiwną dziewczyną, kończy jako osoba zdeprawowana...
- Reżyser proponując mi rolę powiedział, że postać, którą będę grała, jest to Lady Mackbeth do kwadratu - dowiedzieliśmy się od Małgorzaty Sadowskiej.
- Ale od naszej bohaterki więcej się wymaga - dodał reżyser.
Ciekawostką towarzyszącą spektaklowi jest aktorski wątek prywatny. - Zakochałam się w mężczyźnie (Dariusz Biskupski), którego darzę uczuciem także na scenie. Mam nadzieję, że finał naszej historii (aktorzy pobrali się w czasie przygotowań do przedstawienia) nie będzie tak tragiczny jak w "Zwodnicy" - wyznała Małgorzata Sadowska.
Bohaterka przez nią kreowana w imię miłości zdolna jest nawet zlecić morderstwo. - Potafię stoczyć się na samo dno, żeby być z ukochanym - zdradziła nam aktorka.
W spektaklu zobaczymy także Magdalenę Homanowską, Małgorzatę Pieńkowską, Zbigniewa Bielskiego i Eugeniusza Kamińskiego. Scenografię zaprojektował Grzegorz Małecki.