Arystofanes wiecznie żywy
Prezentowana na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy inscenizacja "Raju leniuchów czyli demokracji ateńskiej", oparta jest na fragmentach czterech komedii Arystofanesa - "Rycerze", "Chmury", "Bojomira" i "Sejm kobiet". Całość składa się na satyryczny obraz stosunków społeczno - politycznych Aten epoki Arystofanesa - demoralizacja, przekupstwo, pochlebstwo, obłuda, walka o wpływy, urzędy itp. Język rubaszny, a nawet obsceniczny, zwłaszcza w części drugiej, mówiącej m.in. o wpływie erotyki i seksu na życie ludzkie, a nawet na losy państw.
Autor scenariusza, reżyser spektaklu i choreograf - Leszek Czarnota urozmaicił przedstawienie licznymi, ciekawymi układami tanecznymi, co w połączeniu z interesującymi dekoracjami Władysława Wigury i piękną muzyką Grzegorza Kardasia stworzyło efektowną wizję całości. Chociaż trzeba powiedzieć, że pięknie zakomponowany ruch w scenach zbiorowych, od strony aktorskiej nie jest jeszcze doprowadzony do perfekcji - brak zharmonizowania gestów i kroków tanecznych zespołu rzuca się niestety w oczy.
Znakomitą wręcz kreację aktorską stworzył Roman Metzler jako Pan Lud. Aktor, o zewnętrznych warunkach amanta, w sposób niezwykle trafny przeistoczył się w tym przedstawieniu w zgrzybiałego staruszka. Rola ta została nie tylko doskonale przemyślana, ale i od strony warsztatowej dopracowana w każdym szczególe. Na duże uznanie zasługuje również Teresa Leśniak jako Bojomira. Do momentów aktorsko ciekawych należą na pewno - scena sporu Bojomiry z Probulem (Adam Krajewicz) scena erotycznych przekomarzań się między Mirryną (Krystyna Bartkiewicz) i Trykiem (Andrzej Juszczyk), a także solowa scena Prytana (Mariusz Puchalski) w części drugiej.
W sumie przedstawienie cieszy się ogromnym zainteresowaniem publiczności, czego dowodzi nieustający prawie śmiech na widowni oraz gorące brawa przed zapadnięciem kurtyny.