Uchwycić sens życia
Teatr Nowy należy do zespołów, które często decydują się na wystawienie prapremiery sztuki. W ubiegłym tygodniu odbyła się premiera "Ziemi niczyjej" Harolda Pintera w reżyserii Jacka Orłowskiego. Sztuka ta została przetłumaczona specjalnie za zamówienie Teatru Nowego. Jest to opowieść o czasie, o sensie życia, starości i alkoholizmie.
W spektaklu zagrali: Witold Dębicki, gościnnie Lech Łotocki, Mirosław Konarowski i Mariusz Sabiniewicz. Jak przystało na przedstawienie Teatru Nowego, jest ono perfekcyjnie przygotowane. Paweł Dobrzycki zaprojektował znakomitą scenografię. Bardzo dobrze była także dobrana muzyka. Aktorzy zagrali co najmniej poprawnie, choć najbardziej sugestywnie grał Mariusz Sabiniewicz.
Niestety, sam temat nie rozgrzał poznańskiej publiczności, nie trafił do niej. Angielskie zwyczaje i tok myślenia nie są nam bliskie, często wręcz niezrozumiałe. Słychać było wyraźnie po odgłosach z widowni, że nie trafia on na podatny grunt. Szuranie butami, szeleszczenie papierkami od cukierków, odgłosy gryzienia i ziewania rozlegały się przez cały spektakl. Nawet żarty od czasu do czasu rzucane ze sceny wywoływały jedynie lekki szmerek. Publiczności jednak i na tym przedstawieniu w Teatrze Nowym nie zabraknie, bowiem szczególnie młodzi ludzie przychodzą tutaj by zobaczyć aktorów, a nie tylko sztukę. A w "Ziemi niczyjej" jest doborowa obsada.
