Artykuły

Świat młodych

"Z twarzą przy ścianie" w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Spektakl grany w Klubie Studenckim Spin recenzuje Monika Wirżajtys.

Miłość jest tutaj pogonią za orgazmem, do którego mamy prawo, jak się rozpisują kolorowe czasopisma. Przyjaźń sprowadza się do wspólnego palenia trawy.

- Live is beautiful! - cynicznie wykrzykuje Gabi, pokazując ogłupiające reklamy, którymi są już wyklejone nawet deski klozetowe w jej mieszkaniu. Jakim językiem mówić do pokolenia' 80, dla którego makdonaldyzacja społeczeństwa nie jest zjawiskiem socjologicznym, ale codziennością? Dwudziestokilkulatki wpadły w pułapkę, bo wmówiono im, że można wypełnić pustkę, nad którą od dawna rozwodzą się filozofowie, a wszystko jest tylko kwestią ceny. Jak nie konsumpcja, to eskapizm. Uwierzyli i pozostało im jedynie odtańczyć chocholi taniec w rytm klubowej muzyki.

Młodzi o młodych i nie tylko dla młodych, to najnowsza premiera Teatru Polskiego. Tekst 23-letniej Anny Bednarskiej "Z twarzą przy ścianie" wyreżyserowała Monika Strzępka, a spektakl można było obejrzeć w studenckim klubie SPIN. W białej przestrzeni, przywołującej skojarzenia z oddziałem zamkniętym szpitala psychiatrycznego, jak w klatce, żyją dwie pary: infantylna Alicja (Katarzyna Kowalik) o disneyowskiej powierzchowności, jej chłopak Modest (Marek Tynda) dobrze wyszkolony - po niezłym "praniu mózgu" - pracownik McDonaldsa, ociekająca seksem i kiczem Gabi (Dorota Androsz) [na zdjęciu] i Alek (Krystian Wieczorek), któremu z powodu bycia na nieustannym haju łatwiej nie dostrzegać faktu, że jego dziewczyna dorabia sobie, "spuszczając majtki do kolan" raz w tygodniu.

Podobnie, jak powstają filmy, których teatralność jest z góry założoną konwencją ("Dogville" Larsa von Triera), powstają też spektakle umiejętnie wykorzystujące wyobraźnię publiczności, ukształtowaną przez gry komputerowe czy kultowe filmy. Monika Strzępka posłużyła się muzyką Badalamentiego z filmów Davida Lyncha, żeby wprowadzić nas w odrealniony, nieco surrealistyczny świat bohaterów sztuki. Nie skopiowała jednak modnego dzisiaj języka reżysera "Mulholland Drive", ale poprzez skojarzenie ze znaną z filmów Lyncha "drugą stroną" naszego życia, czy osobowości, wprowadzając atmosferę jak z "Twin Peaks", stworzyła obraz rzeczywistości, na który w tym wypadku złożyły się obietnice z reklam, trendy ciuchy, przeboje dyskotek i klubów. Teatr pozostał jednak teatrem, swobodnie posługującym się umownością, ironicznie traktującym teatralne konwencje, a jednocześnie bawiącym się cytatami. Miłość jest tutaj pogonią za orgazmem, do którego mamy prawo, jak się rozpisują kolorowe czasopisma, przyjaźń sprowadza się do wspólnego palenia trawy i wymiany erotycznych doświadczeń, wyglądać trzeba jak postacie z komiksów i obowiązkowo należy być od czegoś uzależnionym. A to wszystko powinno uszczęśliwiać i zabijać poczucie niedosytu. Tak się oczywiście nie dzieje, a młodzi ludzie czują się oszukani. Pracujący jak robot Modest zaczyna mieć natręctwa, Alek zupełnie już traci poczucie rzeczywistości, śmieje się tylko głupkowato, a zdziecinniała Alicja i obrzydzona sobą Gabi odreagowują, udając samobójstwo.

Aktorzy na pewno nie mieli łatwego zadania - musieli zagrać wiarygodnie, poruszająco, ale bez pseudopsychologii. Stworzyli postacie wyraziste, niczym ikony popkultury, ocierające się nawet o karykaturę, ale w ich grze nie zabrakło także dystansu i refleksji. Wyczuli płynną granicę, uciekli od efekciarstwa, czyniąc tym samym historie swoich bohaterów autentycznymi. Nawet epizodyczne role Wojciecha Świebody: dealera narkotyków, ginekologa - transwestyty (specjalisty od skrobanek) i anonimowego kochanka Gabi, świetnie się odnalazły w konwencji całości. I tak z przeciętnego tekstu udało się reżyserce stworzyć spójny spektakl o ramowej konstrukcji z gorzką, ale prawdziwą puentą. Co prawda równie dobrze można go było wystawić na scenie teatru, a nie w klubie, ale może wtedy nie obejrzałoby go tych kilka osób wyglądających jak sobowtóry Modesta i jego przyjaciół.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji