Wszyscy nagrodzeni "Złotymi Laurami" są związani z teatrem
Wczoraj ogłoszono kolejnych laureatów przyznawanej przez krakowską Filię Fundacji Kultury Polskiej nagrody "Złoty Laur za Mistrzostwo w Sztuce". Po raz pierwszy w dziejach tych laurów wszyscy nagrodzeni związani są z jedną dziedziną kultury - teatrem (acz nie jedyna to sfera ich twórczej aktywności), po raz pierwszy też doceniono twórców młodych - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.
Nagrody otrzymali: Agata Duda-Gracz - "za mistrzowskie realizacje scenograficzne i reżyserskie w teatrze"; Edward Chudziński - "za mistrzostwo w sztuce krzewienia wiedzy o kulturze, kreowania i redagowania czasopism kulturalnych oraz znaczący udział w dokonaniach artystycznych Teatru STU"; Józef Opalski - "za mistrzowskie dokonania w dziedzinie reżyserii, krytyki teatralnej oraz organizacji życia artystycznego w Krakowie"; Bogusław Schaeffer - "za mistrzostwo w sztuce kompozycji, teorii muzyki i dramatu"; Bartosz Szydłowski - "za mistrzostwo w sztuce reżyserii i zrealizowanie ważnego projektu teatralnego w Nowej Hucie".
Jak tradycja każe, nagrodzeni zabierali głos. Agata Duda-Gracz inteligentnie i skromnie zauważyła, że "postara się na ten zaszczyt zasłużyć, jest bowiem dopiero pięć lat po dyplomie", ładnie też mówiła o swym zmarłym ojcu i o tym, jak trudno być córką Jerzego Dudy-Gracza. Edward Chudziński, łączący od dekad pracę naukową z pasją publicysty i miłośnika teatru, przypomniał, że przez 23 lata był kierownikiem literackim Teatru STU, co jest w Krakowie rekordem; dodajmy, to w tym teatrze współtworzył m.in. legendarne spektakle "Spadanie" i "Sennik polski". Współtworzył też takie tytuły prasowe, jak "Student", "Zdanie", Kraków" czy rocznik "Małopolska". Józef Opalski - niegdyś kierownik literacki Starego Teatru i Opery, reżyser znany z wielu scen, jak i pedagog - nie pierwszy raz podkreślił rolę, jaką odegrali w jego życiu mistrzowie: Swinarski, Jarocki, Wyka, Kott, Błoński. Wreszcie Bartosz Szydłowski, który wykreował w Nowej Hucie Teatr Łaźnia Nowa, a w nim rozmaite festiwale, by Genius Loci czy ostatni - Boska Komedia - przywołać, wskazał na rolę we wszystkim, czego dokonał, swej żony Małgorzaty, scenografki; jak powiedział - laur zostawia sobie, mistrzostwo oddaje żonie, bo "mistrzostwem jest wytrzymać z tym, który dostał laur".
Niestety, choroba nie pozwoliła przybyć na uroczystość do sali Fontany Muzeum Historycznego Bogusławowi Schaefferowi, tytanowi talentu i pracowitości - jak mówił Zbigniew Święch, obecnemu w salach koncertowych i teatrach od dekad; nagrodę w imieniu wybitnego twórcy odebrał Sławomir Zubrzycki.
Podczas spotkania stojący na czele Zarządu Fundacji Kultury Polskiej Rafał Skąpski poinformował o wyróżnieniach, które wczoraj osobom z nią związanym wręczył prezydent Krakowa prof. Jacek Majchrowski. I tak Złote Medale Gloria Artis otrzymali: Bronisław Chromy, Marian Konieczny i Aleksander Krawczuk, Srebrne: Elżbieta Stefańska i Zbigniew Święch, a Brązowy - Zbigniew Czop.
Na koniec uroczystości oczarowała zebranych Beata Rybotycka, której towarzyszył Konrad Mastyło.
