Artykuły

Łodź. Marcin K. przyznaje się do winy

Były dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi Marcin K., oskarżony o nadużycia finansowe, przyznał się do winy podczas procesu, który rozpoczął się wczoraj [6 grudnia] przed Sądem Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia.

Marcin K. przed salą sądową zwracał uwagę jaskrawoczerwonym szalikiem narzuconym na ciemny garnitur. Po rozprawie nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. - Jeszcze na to za wcześnie - powiedział.

Aktem oskarżenia w sprawie wyłudzeń z Teatru Wielkiego objęto siedem osób. Najpoważniejszy zarzut - wyprowadzenia z kasy opery 850 tys. zł na podstawie nieprawdziwych faktur - postawiono Marcinowi K., a także Tomaszowi R, producentowi filmowemu i byłemu szefowi łódzkiego ośrodka TVP oraz dwóm innym mężczyznom. Były dyrektor opery odpowiada również m.in. za przywłaszczenie 167 tys. zł nienależnych zaliczek i sfałszowanie dokumentu.

Przed sądem stanęło już tylko pięć osób, bo w październiku dwoje oskarżonych dobrowolnie poddało się karze. Wczoraj tylko Tomasz F. zaprzeczył prokuratorskim zarzutom. Pozostali przyznali się do winy, a troje z nich również chciało, aby ich od razu skazać. Zaproponowali kary od pół do trzech lat więzienia w zawieszeniu. Zgodził się na nie prokurator. Czy zaakceptuje je sąd, okaże się na następnej rozprawie, którą wyznaczono na styczeń.

Na zdjęciu: scena z opery "Echnaton" w reż. Henryka Baranowskiego wystawionej za dyrekcji Marcina K.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji