Artykuły

Wałbrzych. "Peregrynacja Czarnej Izy Wałbrzyskiej" u Szaniawskiego

Andrzej Bartnikowski w najnowszej realizacji opowiada historię Czarnej Izy - pięknej prostytutki zamordowanej w latach 50. zeszłego stulecia. Premiera "Peregrynacji Czarnej Izy Wałbrzyskiej" jutro na Scenie Kameralnej.

Wałbrzyszanie Czarną Izę znają nie od dziś. Dramat autorstwa Andreasa Pilgrima i Sebastiana Majewskiego słyszeli w czasie publicznych czytań, jednak inspiracją tytułowej postaci jest autentyczna wałbrzyska prostytutka. Z obawy przed ujawnieniem niechlubnych kontaktów nikt nie chciał rozwikłać zagadki jej morderstwa.

Autorzy sztuki przenoszą bohaterkę w rzeczywistość lat 80., kiedy to mieszkańcy miasta postanawiają zabić Izę. Kobieta lekkich obyczajów wydaje im się uosobieniem zła, więc jej śmierć ma oczyścić Wałbrzych. W dramacie Iza odbywa surrealistyczną podróż w różne punkty Wałbrzycha, gdzie spotyka się z najwyższymi komunistycznymi urzędnikami - swoimi klientami. Narratorem historii jest jej dorosły syn. Opowiada losy matki z dzisiejszej perspektywy.

- Postaci w moim spektaklu grają w grę planszową "Czarna Iza". Na kolejne pola wjeżdżają czarnymi, drewnianymi wołgami, by na każdym z przystanków odegrać scenę z dramatu - tłumaczy Andrzej Bartnikowski, reżyser "Peregrynacji Czarnej Izy Wałbrzyskiej". - Tekst Pilgrima i Majewskiego najpierw mnie zachwycił, a chwilę później przeraził. Napisany w świetnym, dynamicznym stylu, równocześnie jest nieteatralny - dodaje.

W spektaklu wystąpią Agnieszka Kwietniewska, Marta Zięba, Dariusz Maj i Rafał Kosowski. Scenografię zaprojektowała Anna Męczyńska, autorem choreografii jest Mikołaj Mikołajczyk.

- "Peregrynacje..." są dla mnie uniwersalną historią opowiadającą w równym stopniu o tożsamości i problemach wałbrzyszan, jak i mieszkańców każdej innej mniejszej miejscowości. Mocne osadzenie w realiach dolnośląskiego miasta pozwala ludziom niezwiązanym z Wałbrzychem błyskawicznie odnaleźć analogie do miejsca, w którym żyją - mówi reżyser.

Sztuka i spektakl powstały w ramach cyklu "Kierunek 074", w którym bohaterem projektów teatralnych jest Wałbrzych i jego mieszkańcy. Majewski i Pilgrim tym razem portretują wałbrzyszan jako społeczność hipokrytów, ludzi bezmyślnych i pozbawionych skrupułów, a jednak odnajdujemy tu prawdziwą potrzebę zbiorowego odkupienia win.

W myśl koncepcji projektu Czarna Iza ma być częścią miejskiej mitologii, którą wraz ze swymi współpracownikami chce stworzyć dyrektor teatru Sebastian Majewski. Nie jest ona jedyną "mityczną" postacią - swojej sztuki doczekał się także patron jednej z wałbrzyskich ulic - Antek Kochanek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji