Szekspir wyzwolony?
Zaskoczenie? W kategorii przedstawienie sezonu Bursztynowy Pierścień 2004 przypadł kabaretowemu spektaklowi Piwnicy przy Krypcie "Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)". A Pierścień dla aktora otrzymał Grzegorz Falkowski za Konrada w "Wyzwoleniu" - rolę ważną, poważną i daleką od efekciarstwa - o wynikach teatralnego plebiscytu w Szczecinie pisze Artur D. Liskowacki
Zaskoczenie, że zabawa w teatr - będąca chwilami szarżą na pograniczu błazenady - zdystansowała "prawdziwe" spektakle, a istotne i raczej mało popularne myśli na temat współczesności i Polski, które niosła ze sobą rola Konrada, mogą wywołać takie plebiscytowe poparcie? Może i zaskoczenie.
Ale - pamiętając o tym, że Bursztynowy Pierścień jest przede wszystkim zabawą, a nie obowiązującą miarą wartości i wyznacznikiem skali ocen - jest w tym też jakiś sygnał. Że w cenie są dziś - z jednej strony - spektakle prześmiewcze opisujące rzeczywistość, z drugiej zaś - że nie zamykamy oczu i uszu na spektakle do "podobania się", trudne, skłaniające do refleksji, nie przypochlebne w stosunku do naszych wyobrażeń o sobie i świecie.
Że jest w tym rozdwojeniu pewna sprzeczność? Nie wiem. Bo jest w nim może raczej znak, że chcemy oglądać i lubimy teatr zróżnicowany, a dopełniający się w takim akurat zróżnicowaniu.
Znamienne zresztą, że Arkadiusz Buszko, Konrad Pawicki i Paweł Niczewski - którzy wyreżyserowali "Dzieła wszystkie Szekspira..." [na zdjęciu] i zagrali w nich jak mówią młodzi, "na full" - to przecież także aktorzy Teatru Współczesnego, na którego scenie wystawiono min. nominowane do Pierścienia "Wyzwolenie" (grali w nim zresztą wszyscy trzej).
Dziękując za nagrodę podczas gali we Współczesnym mówili żartem, że rywalizacja ich "Dzieł..." z "Wyzwoleniem" była swoistą "walką wewnętrzną", którą stoczyli i... wyszli z niej zwycięsko. Żart żartem, ale jest w nim też może wspomniane dopełnianie się "dwóch teatrów".
Na marginesie trzeba jednak dodać, że tegoroczna rywalizacja o Bursztynowe Pierścienic była dość wyrównana. Uchylając rąbka tajemnicy rzec można, iż w kategorii przedstawienie najostrzej rywalizowały ze sobą "Dzieła wszystkie..." i "8 dni stworzenia świata" Teatru Lalek Pleciuga (a więc także - trochę komiczna, ale i serio opowieść o świecie) oraz - właśnie - "Wyzwolenie".
O Pierścień dla "swojego" aktora walczyli do końca zwolennicy Grzegorza Falkowskiego, Wojciecha Brzezińskiego i Michała Janickiego. Ale blisko trzy tysiące głosów, .jakie oddano w tym roku w ramach plebiscytu to, jak sądzę, na tyle poważna liczba, że warto porozmawiać o tym, na kogo i dlaczego te głosy oddano.
