Korowód tęsknot
W sobotę na Scenie 61 teatru Ateneum odbędzie się premiera "Korowodu" Artura Schnitziera w reżyserii Agnieszki Glińskiej.
Austriacki dramaturg napisał "Korowód" dokiadnie 100 lat temu.
Schnitzler przygląda się zachowaniu człowieka w sytuacjach ekstremalnych, najintymniejszych. Wnikliwie, analitycznie - mówi Agnieszka Glińska. - Rzadko spotyka się dramatopisarzy, którzy tak dobrze znają ludzkie charaktery. Schnitzler ukończył studia medyczne, pracował w poliklinice wiedeńskiej, prowadził badania nad hipnozą. Karierę dramaturgiczną zaczynał jako autor jednoaktówek wydanych pod wspólnym tytułem "Anatol" (1892 r). Jego sztuki wywoływały skandale. "Das Marchen" ("Bajka") z 1891 roku po dwóch przedstawieniach została zdjęta z afisza. Nie doszło do prapremiery "Profesora Bemhardiego" w Deutsches Volkstheater w Wiedniu. W tym samym teatrze w 1921 roku zakazany został "Korowód".
- Dla mnie jest to sztuka o uczuciach, o tęsknocie, o szukaniu. Korowód par: jedna osoba spotyka drugą, druga - trzecią. Od najprostszych przypadkowych spotkań do głębokiej, przenikliwej relacji, kiedy sami już nie wiemy, co jest uczuciem, a co zakłamaniem. Akt płciowy, seks już nie wystarcza, to tylko chwilowe spełnienie. Kołakowski w "Obecności mitu" napisał, że kontakty erotyczne są formą oswajania świata, formą oswajania obojętności świata - tę myśl staram się zawrzeć w spektaklu - wyjaśnia reżyserka.
Wystąpią: Maria Ciunelis. Dominika Ostałowska, Małgorzata Pieńkowska, Agnieszka Warchulska, Magdalena Wójcik. Grzegorz Damięcki, Tomasz Dedek, Arkadiusz Nader, Bartosz Opania, Andrzej Zieliński.
