Artykuły

Jak północ tańczy z południem

V Międzynarodowy Festiwal Tańca w Poznaniu. Pisze Ewa Obrębowska-Piasecka w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Z północy i południa Europy przyjechali goście, których oglądaliśmy w niedzielę na festiwalu Polskiego Teatru Tańca. Hiszpańska grupa z Madrytu i szwedzka z Malmö udowodniły, że kiedy porozumiewamy się za pomocą ciała, znikają granice geograficzne, językowe, mentalne...

Liderzy zespołu Larumbe Danza to para: Juan de Torres i Daniela Merlo. Oni też przygotowali choreografię spektaklu "Más o menos un dia. 20 anos no son nada" ("Tak jakby jeden dzień. Dwadzieścia lat to chwila") [na zdjęciu] i oni grają w nim główne role. Przedstawienie powstawało w szczególnych okolicznościach: artystyczne małżeństwo obchodziło właśnie dwudziestolecie swego związku. Choć zastrzegają, że nie tańczą autobiografii, na scenie analizują relacje męsko-damskie w różnych aspektach i konfiguracjach, używając do tego celu choćby wózka z supermarketu.

Hiszpański zespół stosuje taneczny język, w którym dominują elementy physical theater. Ich ruch jest zdecydowany, mocny, ostry, dynamiczny. Przeciwwagę dla tej wyraźnej energii stanowią momenty liryczno-subtelne, w których pojawiają się naturalne, niemal wcale nie sceniczne gesty. Miłosna opowieść zaczyna się od niewinnej cielistości: z czasem nakładają się na nią kolejne kolory kostiumów - jak nowe doświadczenia, spotkania, rany, i olśnienia. W finale para tancerzy ubranych w ciemniejące brązy próbuje zdjąć je z siebie: leniwie, tkliwie, czule, jakby od niechcenia.

Skanes Dansteater z Malmö to zespół zaprzyjaźniony od lat z Polskim Teatrem Tańca i bardzo do niego podobny zarówno w sensie świetnego wyszkolenia kreatywnych tancerzy i jeśli chodzi o różnorodny repertuar. Poznańskie wątki pojawiały się zresztą wielokrotnie podczas wieczoru złożonego z fragmentów kilku spektakli szwedzkiej grupy. Oklaskiwaliśmy Lidię Woś - przez wiele lat solistkę PTT. Rozpoznawaliśmy tancerzy, którzy występowali w polsko-skandynawskich koprodukcjach: "Otellu" Marie Brolin-Tanii czy "En Face" Susanne Jaresand. Cieszyliśmy się, że debiutujący przed laty w PTT choreograf Orjan Andersson jest dziś jednym z najbardziej uznanych szwedzkich artystów.

Tancerze ze Szwecji potrafią publiczność bawić i wprawiać w osłupienie. Subtelne "Lit" Vidara Maggasona wzruszało bezpretensjonalnym potraktowaniem rodzącego się, niewinnego uczucia a "Cirkusblommor" Sarah Bellugi Klima zaskakiwało dynamiką. Wielką przyjemność sprawił fragment spektaklu, który właśnie się rodzi Skanes Dansteater. Uchylono jednak rąbka kulis i mogliśmy obejrzeć kilka scen z "Berlina" w choreografii Hofesha Shechtera, który pochodzi z Izraela, a od pięciu lat święci triumfy w Londynie. Eh, chciałaby się zobaczyć ten spektakl w całości!

Przypominamy, że podczas trwania Warsztatów Tańca Współczesnego Ewa Wycichowska zaprasza wszystkich chętnych na Stary Rynek, na półtorej minuty przed godziną 18, żeby przez chwilę wspólnie zastygnąć w bezruchu: zatrzymać się i zastanowić nad pędem świata i swoim w nim wyścigu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji