Artykuły

Westalka sztuki

- Przez 20 lat buduje nowy wizerunek siebie jako aktorki, zmieniło się całkowicie jej myślenie o teatrz - o JOLANCIE LOTHE pisze Bohdan Gadomski.

Jolanta Lothe [na zdjęciu] w latach 70. należała do popularnych i lubianych aktorek filmowych i serialowych.

Westalka sztuki

Niedawno TVP przypomniała serial "Doktor Ewa", w którym partnerowała Ewie Wiśniewskiej jako pielęgniarka. Teraz jest aktorką awangardowego Videoteatru "Poza" w Warszawie, który jest unikalnym i jedynym tego rodzaju w skali Europy.

Nowy wizerunek

Przez 20 lat buduje nowy wizerunek siebie jako aktorki, zmieniło się całkowicie jej myślenie o teatrze. Metamorfozy dokonał słynny reżyser teatralny i jednocześnie dramaturg Helmut Kajzar, z którym poznali się jeszcze w warszawskiej szkole teatralnej. Jolanta Lothe kończyła tę szkołę, a Helmut Kajzar przyszedł tam, aby studiować reżyserię. Zbliżyli się do siebie, gdy przez rok pracowała w Teatrze "Syrena", grając w farsach, rewiach i przedstawieniach dla dzieci. Najpierw było to zafascynowanie intelektualne, potem przyszła namiętność, a na końcu miłość. Po roku zerwali znajomość, bo ona wyjechała do Lublina, a on wrócił do swojej dziewczyny w Krakowie. Gdy powróciła do Warszawy, do pracy w Teatrze Klasycznym, zadzwonił do niej i zaproponował wspólne wyjście do przyjaciół. Od tej pory byli oficjalnie parę.

Choroba Helmuta

Ze związku z Kajzarem urodziła się córka Paula i wszystko wskazywało, że będzie cudownie, ale przyszła straszna choroba (czerniak) Helmuta i przepowiedziano mu 5 lat życia. Pomylono się jednak - zostało pół roku. W tamtych czasach czerniak był nieuleczalny. Udało mu się przedłużyć życie o kilka tygodni. Ktoś z przyjaciół pojechał do Poznania po "cudowne lekarstwo". Nie pomogło. Lekarze byli bezradni. Kajzar zmarł w wieku 41 lat. Długo nie mogła pogodzić się ze śmiercią męża. Ale w rok po jego odejściu, związała się z ich wspólnym przyjacielem Piotrem Lachmannem.

Nowy etap

Z Piotrem Lachmannem (niemieckim poetą i eseistą) znali się od wielu lat. Miał on trochę inne spojrzenie na teatr, ale bardzo dobrze się ze sobą porozumiewali. Zresztą Piotrem zafascynowała się rok przed odejściem Helmuta, który o tym opowiedział. Piotr był przyjacielem Helmuta i domu. Miał żonę i córkę. Dla niej zostawił w Niemczech rodzinę, ale ze swoją byłą żoną przyjaźni się do dzisiaj.

Razem postanowili uratować i wskrzesić twórczość Kajzara. Oparli się na jego słynnej sztuce "Gwiazda", którą w latach 70. grały wybitne polskie aktorki, chociaż sztuka została napisana na jedną osobę. Później zmienili ją na tytuł "Akt Orka" i spróbowali pokazać zmagania aktorki z rolą w różnych czasach i miejscach, ale przede wszystkim w Grecji.

W greckim teatrze

W jednym z najsłynniejszych teatrów greckich Epidauros, w najbardziej akustycznym miejscu tego amfiteatru recytowała Antygonę w transkrypcji Kajzara. W Warszawie, w Videoteatrze, który ma cztery rzędy, mieści 40 osób i znajduje się w Pałacyku Szustra, pokazywali proces dochodzenia do różnych ról, i jakie Gwiazda w sobie nosiła. Lothe starzała się na oczach widzów, a jej słowa monologu "Starej Gwiazdy" Kajzara stawały się coraz prawdziwsze, dzięki elektronicznej manipulacji, która pozwalała jej zmieniać się na oczach publiczności. Pomogła w tym maska zrobiona na podstawie twarzy aktorki, która była postarzona przez znakomitego charakteryzatora Waldemara Pokromskiego.

Sposób na życie

Videoteatru "Poza" nie sposób opisać słowami, jego spektakle trzeba zobaczyć. Faktem pozostaje, że na spektaklach Lothe-Lachmanna powstaje jakieś dziwne wzajemne przyciąganie publiczności i aktorów. Publiczność w trakcie spektaklu angażuje się coraz bardziej w to, co widzi i słyszy. Wciąganie jej poprzez widzenie obojga artystów jest twórcze i fascynujące. Powstaje swoista magia i dlatego warto robić taki teatr bez kompromisu, dla ludzi wrażliwych, szukających w sztuce czegoś nowego i poruszającego. Oboje mają prawie zawsze podobne zdanie w kwestiach zawodowych, chociaż charaktery mają odmienne i dosyć mocne osobowości. Lachmann jest głównym reżyserem, operatorem i pisze scenariusze, Lothe tylko gra i montuje materiały na wideo. On jest dyrektorem artystycznym, ona administracyjnym. Videoteatr "Poza" jest dla nich ciągłą nadzieją na istnienie. Jest też sposobem na życie.

Monroe i Miller

Lothe i Lachmann są porównywani do słynnej amerykańskiej pary Marilyn Monroe i Arthura Millera, choćby dlatego, że on był znanym dramaturgiem i intelektualistą, a ona wielką seksowną gwiazdą filmową. Lothe też zawsze cieszyła się zainteresowaniem panów, kochało się w niej wielu mężczyzn, a druga połowa podziwiała jej imponujący biust. Kiedy zapytałem aktorkę - ile pozostało w niej z tamtej Jolanty, za którą szaleli mężczyźni, odpowiedziała: "Ja nie pamiętam tych szaleńców, ale pamiętam siebie i myślę, że to cudownie się zmieniać, zostając tę samą, co kiedyś, ale także dzięki życiu w sztuce inną". Ktoś powiedział, że Jolanta Lothe to Westalka sztuki, bo będąc bardzo seksowną dziewczyną, stała się admiratorką głębi duszy ludzkiej i eksperymentów w teatrze. Ale warto też wiedzieć, że poza tym wszystkim jest zupełnie normalną kobietą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji