35 lat, 35 tanecznych spektakli
Z okazji 35-lecia istnienia teatru, tancerze pokazali, że taniec to niewyczerpane i zróżnicowane źródło możliwości wyrażania siebie. Drzwi Polskiego Teatru Tańca w sobotnią noc były otwarte do późnych godzin nocnych - pisze Ewa Mikulec w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Salom budynku przy ul. Koziej na sześć godzin nadano klimat wiosny, lata, jesieni i zimy. Na tle czterech pór roku tancerze zespołu Ewy Wycichowskiej realizowali projekt pt. "DRZEWO POZNANIA - owoce Ewy". Taki sam tytuł nosi trwający sześć godzin monodram, realizowany przez samą Wycichowską.
Artyści zaprezentowali łącznie 35 spektakli, z których siedem pokazanych zostało po raz pierwszy.
W sali "Przednówek" aż do północy można było wziąć lekcję tańca pod okiem profesjonalnych nauczycieli, poradzić się i spróbować sił na parkiecie. Nauczyciele odpowiadali na pytania, przybliżali historię teatru, mówili o planach i marzeniach dotyczących przyszłości. - Szukamy miejsca, by ćwiczyć. Miejsca, w którym moglibyśmy tworzyć nowe sztuki. Sporo teatrów ma swoją siedzibę, tylko my od 35 lat nadal kątem - mówiła Ewa Sobiak, absolwentka Państwowej Szkoły Baletowej, od wielu lat związana z PTT.
W sali pełnej jesiennych suchych liści można było zobaczyć m.in. przygotowany specjalnie z myślą o jubileuszu PTT spektakl wyreżyserowany przez Krzysztofa Raczkowskiego pt. "Śmierć jest najszczęśliwszym celem". Historię zainspirowaną ostatnimi chwilami życia Heinricha von Kleista i jego przyjaciółki, tuż przed samobójczą śmiercią pisarza. "Mój smutek jest nieuleczalny, dlatego Henriette nie będzie mnie powstrzymywać, tylko mi towarzyszyć" - nie mówił tego, lecz tańczył to główny bohater. "Znalazłem przyjaciółkę, która nie chce ze mną żyć, lecz umrzeć. Moja dusza w zetknięciu z jej duszą dojrzała do śmierci".
Ewa Sobiak w spektaklu "Mamy siebie, tylko siebie.." tańczyła wraz z niepełnosprawną Justyną Dudą, opowiadały o barierach i ograniczeniach istniejących nie tylko w nas samych, ale i w innych, na które natrafiamy, dążąc do poznania siebie nawzajem.
Zainteresowanie nocą z tańcem było ogromne. Niewielkie sale do późnych godzin pękały w szwach. Kiedy brakowało już krzeseł, publiczność zajmowała miejsca nawet na podłodze.
Jubileuszowa noc w Teatrze Polskiego Tańca zakończyła się o godz. 1. Cały projekt prezentowany będzie ponownie z 27 na 28 czerwca w ramach XVIII Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta.