Poznań. "Harnasie" u ojca Jana Góry w Jamnej
Spektakl "Harnasie" Karola Szymanowskiego przygotowany przez zespół Teatru Wielkiego w Poznaniu, pojedzie w sierpniu do Jamnej, gdzie zostanie wystawiony w naturalnej górskiej scenerii ośrodka ojca Jana Góry.
To właśnie ojciec Góra był pomysłodawcą "przewiezienia" spektaklu i wystawienia go w tej niewielkiej górskiej miejscowości, gdzie ma swój ośrodek, a która została cudem ocalonej od wysiedlenia po drugiej wojnie światowej. Pomysł, by był to akurat balet "Harnasie", był już wspólny.
- Myśleliśmy o tematach góralskich w ogóle - powiedział dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Sławomir Pietras [na zdjęciu] na specjalnie z tej okazji zwołanej konferencji prasowej. - A więc Moniuszko. Ale Moniuszko jest już tak popularyzowany przez choćby festiwal w Kudowie, że nie uznaliśmy tego za dobry pomysł i padło na "Harnasie", które ten zespół zatańczy tak, jak nikt nie zatańczył...
"Harnasie" mają w Teatrze Wielkim długa i chlubną tradycję - w końcu to tu odbyła się prapremiera spektaklu, jest więc rzeczą równie właściwą, żeby to stąd przedstawienie wyruszyło dalej w Polskę, a zwłaszcza tam, gdzie ludzie mają daleko mniejsze szanse, żeby zobaczyć jakiekolwiek przedstawienie baletowe w ogóle.
- Jesteśmy ogromnie dumni, że kultura z Wielkopolski jedzie do małopolski - powiedział ojciec Góra. - A ja osobiście jestem pełen entuzjazmu, że ci młodzi ludzie zgodzili się pojechać do wsi, której miało nie być i dać tam to wspaniałe przedstawienie w naturalnej górskiej scenerii, czyli takiej, w jakiej powinno się to odbywać. Spektakl odbędzie się po mszy, żeby wszyscy, z całej okolicy, mogli przyjść i go zobaczyć!
"Harnasie" pojadą do Jamnej 23 i 24 sierpnia, a na razie cały zespół pilnie ćwiczy, żeby nie dać plamy przed prawdziwymi góralami... Krótką przerwę zrobili sobie tylko na spotkanie z dziennikarzami na schodach teatru i natychmiast znów wrócili do prób.
Oczywiście tak wielkie przedsięwzięcie jak przewiezienie całego zespołu baletowego do jamnej i przygotowanie tam warunków do wystawienia "Harnasi" nie byłoby możliwe bez sponsora - i tu obu pomysłodawcom dopisało szczęście - dobrym duchem wyjazdu do Jamnej okazała się Grażyna Kulczyk, która obiecała sfinansować to tourne.
