Artykuły

Penderecki i Gwiezdne wojny

"Raj utracony" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Magdalena Talik w portalu Kultura online.

Po wrocławskiej premierze "Raju utraconego" zachwycony Krzysztof Penderecki powiedział ze sceny, że to najlepsza realizacja tej opery, jaką widział. Nawet jeśli był to grzecznościowy ukłon w stronę twórców, trzeba przyznać, że Waldemar Zawodziński zrobił błyskotliwy spektakl do niełatwej muzyki.

Premierę zapowiadano jako wielkie wydarzenie sezonu muzycznego we Wrocławiu. Zresztą zgodnie z prawdą, jak się okazało podczas premiery. I to nie tylko dlatego, że udało się scalić terminy tak, by kompozytor mógł przyjechać do Wrocławia. Znacznie ważniejszy wydaje się być fakt, że po raz pierwszy w stolicy Dolnego Śląska wystawiono dzieło sceniczne Pendereckiego, reprezentujące jego najciekawszy okres twórczości - już po "Pasji według św. Łukasza", ale jeszcze przed "Utrenją".

Prowadzący orkiestrę Andrzej Straszyński zapewniał przed premierą, że "Raj utracony" to utwór niezwykle komunikatywny, który z pewnością spodoba się publiczności, nawet tej nawykłej do tradycyjnego modelu opery włoskiej. I nie pomylił się.

Choć poemat "Raj utracony" Johna Miltona (na którym oparte jest libretto) to niezwykle wymagający utwór literacki, reżyserowi udało się przenieść go na scenę, nie gubiąc najważniejszych problemów (takich, jak choćby sprzeniewierzenie się Bogu czy upadek i wypędzenie z raju Adama i Ewy) oraz pokazać je w atrakcyjnej formie.

Było to trudne jeszcze z innego powodu. Kompozycja Krzysztofa Pendereckiego to nie klasyczna opera z recytatywami, ariami oraz scenami zbiorowymi. Swoją formą przypomina raczej oratorium, a sam kompozytor określa ją jako sacra rappresentazione - w odniesieniu do średniowiecznego włoskiego dramatu, w którym pokazywano biblijne sceny.

W "Raju utraconym" pojawiają się bohaterowie starotestamentowi, ale również współczesny, ociemniały John Milton (Jerzy Trela), którego inwokacja wprowadza nas w akcję sceniczną. Szatan (Nabil Suliman) strącony do piekła razem z upadłymi aniołami (stylizowanymi na wypchane ludzkie "rzeźby" Guenthera von Hagensa) planuje zemstę. Będzie ona możliwa, bo Bóg (głos Olgierda Łukaszewicza) stwarza właśnie świat, a panowanie nad nim daje Adamowi (Stanisław Kierner), któremu ofiarowuje również towarzyszkę - Ewę (świetna Magdalena Barylak). I to właśnie w nich Szatan widzi swoje przyszłe, potencjalne ofiary, by wystawić na próbę dzieło Boga.

Adam to w spektaklu prawość, Ewa zmysłowość. Obrazki z raju są punktowane chwilami oślepiającą światłością, zjawiskowymi kolorami, symbolizującymi czystość i niewinność. Piekło przypomina grotę tortur, chwilami nawet kadry z filmów science-fiction. Sporo tu inspiracji (także kostiumowych) "Gwiezdnymi wojnami", "Władcą pierścieni", a scena zbiorowa z I aktu przypomina wręcz fragment teledysku "Thriller" Michaela Jacksona z udziałem zombie.

Finał historii pod Drzewem Wiadomości Dobrego i Złego znamy z Biblii. Niezwykle interesujące są natomiast ostatnie sceny tej opery, czyli wypędzenie z Raju. Milton właśnie tam pokazał swój największy filozoficzny talent, a u Zawodzińskiego oglądamy dantejską przyszłość, jaka czeka rodzaj ludzki: zabójstwo Abla przez Kaina (pomysłowo wybrano do tych ról tancerzy-bliźniaków: Piotra i Pawła Oleksiaków) oraz czyhającą Śmierć (w tej roli mezzosopranistka Irina Żytyńska w ponętnym kostiumie), która zbiera krwawe żniwo wśród ludzi.

Nowa inscenizacja "Raju utraconego", odwrotnie niż ostatnia warszawska sprzed dziesięciu lat, nie jest oszczędna. Zawodziński nie przeszarżował jednak, pokazując biblijną historię w filozoficznym ujęciu, a jego spektakl stał się doskonałą ilustracją muzyki Pendereckiego. Obraz i dźwięk to tu niemal jedno - wszystko jest podporządkowane frazie, kolejnym wejściom instrumentów, chóru. Dlatego muzyka, choć wymagająca od widza sporego skupienia, potrafi wciąż zachwycać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji