Artykuły

Lublin. Muzycy czekają na podwyżki

Urząd Marszałkowski chce, żeby Muzeum Wsi Lubelskiej było współfinansowane przez resort rolnictwa. To jeden z pomysłów na poprawę sytuacji finansowej w lubelskiej kulturze. Nadal jednak nierozwiązana jest kwestia podwyżek w filharmonii.

Muzycy z Filharmonii Lubelskiej napisali do marszałka województwa list, w którym skarżą się na ciągnącą się w nieskończoność kontrolę. Sprawdzanie rozpoczęło się po lutowych rozmowach o podwyżkach płac. Wówczas związkowcy zagrozili, że jeśli nie dostaną podwyżek i nie zostanie zwiększony budżet dla filharmonii, dojdzie do protestu. Kontrola ciągle trwa, a podwyżek nie ma.

"Muzycy (...) obawiają się, że tak długi czas ma tylko i wyłącznie na celu przeciąganie sprawy" - piszą w liście, pod którym widnieją 54 nazwiska.

Według protestujących ich podstawowe wynagrodzenie wynosi 1152 zł brutto. Żądają średniej krajowej. Cały roczny budżet filharmonii to 4 mln zł, tymczasem zdaniem związkowców takie same instytucje w kraju dostają dwa razy więcej pieniędzy.

- Placówka jest niedofinansowana - mówi Dariusz Dąbrowski, przewodniczący związku zawodowego "Solidarność 80" działającego w filharmonii. Zastrzega, że nie planuje protestu, ale cierpliwość muzyków się kończy. Podczas rozmów w lutym Arkadiusz Bratkowski, członek zarządu województwa, obiecał im podwyżki z wyrównaniem od stycznia. - Będzie tak, że po kontroli usłyszymy, że dostaniemy mniej niż chcieliśmy. I nie od stycznia, ale od czerwca - przewiduje rozgoryczony Dąbrowski.

Ale może być jeszcze gorzej. Bratkowski tłumaczy: - Sytuacja w całej kulturze jest trudna. Musimy realizować budżet województwa. Związkowcy chcieliby większych pieniędzy, a takie rzeczy możemy ustalać dopiero pod koniec roku, kiedy będziemy planować wydatki - mówi.

Zdaniem Bratkowskiego kontrola obejmuje nie tylko sprawdzenie, czy wynagrodzenie wynosi faktycznie tyle, ile podają pracownicy. - To kompleksowa kontrola. Chcemy ustalić, czy nie da się zaoszczędzić i przesunąć jakichś pieniędzy. Zresztą zarząd i marszałek muszą pamiętać, że kierują jeszcze Teatrem Muzycznym i Muzeum Wsi Lubelskiej. Jest nam potrzebny globalny plan działania - mówi Bratkowski.

Na początek Urząd Marszałkowski wysłał pismo do Ministerstwa Rolnictwa i rozwoju wsi z propozycją, żeby resort współfinansował skansen. W tym roku resort przekazał placówce 100 tys. zł.

Ten pomysł w pełni akceptuje Mieczysław Kseniak, dyrektor MWL: - Mam nadzieję, że to poprawi naszą sytuację finansową.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji