Artykuły

Kabaret z Szekspira

"Galaktyka Szekspir" w reż. Marcina Groty w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.

Realizatorzy najnowszego przedstawienia słupskiego Nowego Teatru próbowali przekonać widzów, że Szekspira można odczytywać nowocześnie.

"Galaktyka Szekspir" to kompilacja scen z najbardziej znanych dramatów Wiliama Szekspira. Reżyser Marcin Grota wybrał do przedstawienia fragmenty ze "Snu nocy letniej", "Hamleta", "Jak wam się podoba", "Poskromienia złośnicy", "Romeo i Julii", "Othella" i "Burzy", a także kilka Sonetów. Wszystkie łączył motyw miłości.

Marcin Grota zdecydował się na znany w teatrach zabieg przedstawienia klasycznego tekstu współcześnie, a nawet modernistycznie.

Grota zaszokował widzów już na początku spektaklu. Zamknięci w czymś w rodzaju klatki aktorzy wykonywali dziwne ruchy przypominające ćwiczenia gimnastyczne. Potem publiczność zobaczyła spektakl, który był połączeniem musicalu, show i kabaretu.

Z każdą minutą było dziwniej. Gdy na scenie w miłosnym dialogu z "Jak wam się podoba" pojawił się Superman i Mazowszanka, publiczność nie wiedziała, jak reagować na taki sposób zaprezentowania tekstu Szekspira. A wcale nie był to najdziwniejszy pomysł reżysera. Scenę walki z "Romea i Julii" aktorzy zagrali w kostiumach samurajów, a wszystkie kwestie mówili w języku... japońskim. Natomiast dialog z "Poskromienia złośnicy" był... walką kickboxerską z tandetnymi efektami dźwiękowymi.

- Jesteśmy wierni duchowi i myśli Szekspira - uważa Marcin Grota. - Ale od jego czasów minęło sześć wieków i trzeba go przełożyć na znaki zrozumiałe dla współczesnego widza. Szekspir musi być niepokojący, żeby żyć.

Jednak większość scen "Galaktyki..." bardziej nadaje się do kabaretu niż teatru. Trudno doszukać się tam dramaturgii, a już w ogóle nie słychać w nich piękna języka Szekspira. To wszystko zginęło przykryte kolorowymi kostiumami, światłami i kabaretowymi gagami. Zdecydowanie najlepsza była ostatnia scena - dialog Romea i Julii w wykonaniu Anny Rusieckiej i Alberta Osika. Świetne były również niektóre songi w wykonaniu Wioletty Kaszuby, Anny Rusieckiej, Michała Lewandowskiego i Alberta Osika. Znakomitą pracę z aktorami wykonał Alexandr Azarkevitch, który przygotował choreografię.

To jednak za mało, by ocenić "Galaktykę..." jako przedstawienie dobre. Miłośnicy klasycznego odczytywania Szekspira z pewnością będą tym przedstawieniem rozczarowani.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji