Młody z doświadczeniem
ZBIGNIEW PRAŻMOWSKI zamierzał przepracować jako aktor w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu tylko jeden sezon. Został na dłużej, a w dodatku prawie od roku pełni jeszcze ważną funkcję - kierownika artystycznego instytucji.
- Jestem odpowiedzialny za cały artystyczny wizerunek teatru, czyli przede wszystkim za dobór spektakli i ich produkcję. A także za pozyskiwanie nowych aktorów i utrzymywanie kontaktów z innymi teatrami lalkowymi w Polsce i za granicą - wymienia swoje obowiązki Zbigniew Prażmowski.
Wśród nich bardzo ważne miejsce zajmuje pozyskiwanie reżyserów z górnej półki. Właśnie w tym celu pan Zbigniew specjalnie jeździ na festiwale i premiery do innych miast, żeby zobaczyć realizacje innych reżyserów i na tej podstawie zapraszać do współpracy sprawdzonych autorów.
- Dzięki temu nowe spektakle są coraz bardziej atrakcyjne dla widzów, zwłaszcza dla dzieci, które w telewizji mają wszystko podawane w formie krótkich teledysków - tłumaczy kierownik artystyczny.
Ponieważ uznani reżyserzy mają napięty kalendarz, w tej chwili Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu ma plan repertuarowy wypełniony do końca 2009 roku. A rozmowy z następnymi realizatorami dotyczą roku 2010!
Wyjazdy mają także inną pożyteczną rolę. Promują nasze miasto w innych ośrodkach.
- W pewnym momencie Wałbrzych jakby zniknął z mapy teatrów lalkowych w Polsce. Jeżdżąc, nawiązuję kontakty, przypominam się, mówię, że w Wałbrzychu dużo się zmieniło, że jest nowy zespół - mówi Prażmowski i jest pewny, że zaowocuje to wyjazdami i wymianami. Już teraz coraz łatwiej namówić dobrych reżyserów na przyjazd do Wałbrzycha i pracę tutaj.
Zbigniew Prażmowski w każdą podróż zabiera "przesyłkę" z działu promocji miasta z albumami i innymi materiałami promocyjnymi.
- Zgłaszam także nasz teatr na wszystkie możliwe festiwale w Polsce i za granicą. Niestety, spektakl, który chciałbym proponować, to "Szklana Góra", a ze względów technicznych jest on niemożliwy do zagrania. Ale teatr jest zauważany w środowisku teatralnym - dzwonią dyrektorzy festiwali, cieszą się, że są grane takie spektakle, że coś się zmieniło i czekają na więcej - podkreśla Zbigniew Prażmowski.
Bagaż doświadczeń
Chociaż Prażmowski pracuje w Wałbrzychu dopiero od września 2006, już w styczniu 2007 został przewodniczącym rady artystycznej. Wtedy spod jego skrzydeł wyszła "Baśń o Rycerzu bez Konia". Ale za swoje pierwsze stuprocentowe dziecko uważa "Szklaną Górę" (drugim jest "Królowa Śniegu"), wyprodukowaną, kiedy był już kierownikiem artystycznym. A pełni tę funkcję od maja 2007 roku.
Następnym przedstawieniem, za które będzie odpowiadać, to musicalowy "Jaś i Małgosia". Premierę tego spektaklu zobaczymy 10 maja.
Mimo że dopiero w tym roku skończy 30 lat, Prażmowski może się poszczycić dużym doświadczeniem. Przez 11 lat podczas wakacji był menedżerem amfiteatru w Kołobrzegu i Ustroniu Morskim. Przez 3 lata pracował także jako menedżer tawerny w porcie jachtowym, gdzie zajmował się organizacją, imprez, koncertów i pokazów. Podczas studiów na wydziale lalkarskim w Szkole Teatralnej we Wrocławiu sam organizował międzynarodowe spotkania szkół teatralnych.
- Marzy mi się ogólnopolski, a nawet międzynarodowy festiwal w Wałbrzychu. Oczywiście, jeśli znajdą się na to środki. Dzięki takiej imprezie więcej się mówi o mieście i teatrze, który go organizuje - mówi na koniec.
W tej chwili najważniejsze jest dla niego pozyskanie jak najwięcej widzów, dobrych tytułów oraz spektakli jak najwyższej jakości. Czas na rozszerzenie działalności teatru przyjdzie potem.