Artykuły

Pamiętajmy o Emilu

"Sprawa Emila B." w reż. Małgorzaty Imielskiej Teatrze Telewizji. Pisze Bohdan Melka w Tygodniku Angora.

Siedemnaście mieć lat... to grzech. Tyle miał Emil Barchański, nieznany bohater najnowszej historii Polski. Scena Faktu Teatru TV zrealizowała autorski spektakl Małgorzaty Imielskiej o nim, o jego sprawie.

Historię Emila opowiada jego matka (świetna Maria Ciunelis), która straciła już nadzieję, że pozna prawdę o śmierci syna. Bez zbędnego patosu, nachalnego dydaktyzmu. Przy każdej próbie wznowienia sprawy myślała, że uda się coś ustalić. Niestety, za każdym razem zderzała się ze ścianą niedopowiedzeń, niejasności. Jej bezsilność poraża.

Emil Barchański był uczniem Liceum im. Mikołaja Reja w Warszawie, delikatnym

chłopcem, chorym na astmę. Odważnym. W stanie wojennym, 10 lutego 1982 roku,

z kolegami oblał farbą i podpalił pomnik Feliksa Dzierżyńskiego. 1 Niespełna miesiąc później został ujęty przez Służbę Bezpieczeństwa podczas druku

wydawnictw podziemnych. Skatowany, złożył fałszywe zeznania. Mimo esbeckich

pogróżek, odwołał zeznania w sądzie, w czasie publicznej rozprawy swojego kolegi, Marka Marciniaka. Otwarcie mówił, że zostały wymuszone biciem. Dzięki jego postawie podczas procesu starszych kolegów sąd musiał ich uniewinnić. Jako nieletni otrzymał nadzór kuratora. 3 czerwca 1982 r. razem z sąsiadem z kamienicy pojechał nad Wisłę. Po dwóch dniach jego ciało wyłowiono z rzeki. Milicjanci oświadczyli rodzicom, że utonął, ratując psa.

Problem w tym, że Emil nie pływał, nie znosił wody...

Świadkiem śmierci milicja nie interesowała się. Przesłuchano go dopiero kilka dni po śmierci Emila. Prawdy nie był w stanie wyjaśnić prokurator, który wznowił śledztwo w 2007 roku. Śmierć Emila pozostanie niewyjaśniona, chyba na zawsze. W ubiegłym roku prezydent RP odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Reżyserka Małgorzata Imielska była koleżanką Emila z liceum. Zapewne pamięta

ostrzeżenia nauczycieli, by nie konspirować, bo może skończyć s'ę źle. Jej oszczędny spektakl nie przybliżył nas do prawdy, nie było to jej zamiarem.

Imielska oskarża. Oskarża system polityczny lat osiemdziesiątych przez pryzmat jednostkowego losu.

TVP 1, Sprawa Emila B., 25.02.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji