Artykuły

Katowice. Od dzisiaj komedie z gwiazdami

Jeśli chcecie w karnawale bawić się do łez, proponujemy wyjazd do Katowic. Bo choć wielu to miasto kojarzy się raczej z ciężką pracą w kopalniach niż rozrywką, to właśnie tutaj odbędzie się Katowicki Karnawał Komedii, czyli przegląd tego, co naprawdę dobre i śmieszne na polskiej scenie teatralnej.

Organizatorzy zapewniają, te przez dziesięć dni publiczność będzie bawić się, jak na karnawał przystało, w sposób lekki, łatwy i przyjemny. - To czas na odprężenie, dobrą zabawę i najlepszy czas na komedię. Lubię się śmiać, lubię też patrzyć, jak śmiech sprawia przyjemność moim teatralnym gościom - tłumaczy Mirosław Neinert, pomysłodawca i dyrektor festiwalu.

Karnawał Komedii ma stać się kulturalną wizytówką miasta, stąd duży rozmach imprezy.

Do stolicy Górnego Śląska przyjadą znakomici aktorzy Krystyna Janda, Jerzy Stuhr, Piotr Fronczewski, Ewa Kasprzyk, Joanna Szczepkowska, Marzena Trybała, Hanna Śleszyńska, Krzysztof Tyniec, Paweł Małaszyński.

Program tegorocznej imprezy zbudowano właściwie na samych przebojach gatunku. Stuhr pokaże "Kontrabasistę", monodram, z którym występuje już od ponad 22 lat. Szczepkowska - "Gołą babę", zapowiadany jest także spektakl Krystyny Jandy "Skok z wysokości". Fronczewskiego i Tyńca podziwiać będzie można w "Kolacji dla głupca". Bronisław Wrocławski, aktor łódzkiego Teatru im. St. Jaracza, pokaże nagradzany wielokrotnie monodram "Seks, prochy i rock and roll" [na zdjęciu].

Przed publicznością olbrzymie wyzwanie. Z dziesięciu festiwalowych spektakli musi wybrać ten najlepszy, któremu w głosowaniu przyzna swoją nagrodę.

***

Do teatru tylko z intuicją

Rozmowa z Mirosławem Neinertem:

Karnawał to dobry czas na wizytę w teatrze?

- Najlepszy! Można bawić się nie tylko tańcząc, ale także siedząc na krzesłach. W ogóle na teatr każdy czas jest dobry.

Monodram to bardzo trudna forma, także dla widza. Ale publiczność ją lubi...

- Teatr zawsze jest dialogiem, monodram też nim jest. Do dialogu trzeba mieć partnera, w tym wypadku jest to publiczność.

To jednak dialog niezwykle intymny. Może być zabawny tak, aby nie przerodził się w parodię czy kabaret?

- Różnica między teatrem a kabaretem jest taka, że w teatrze aktor gra postać a nie siebie. Jeżeli kreowana przez niego osoba ma śmieszne cechy albo jest w zabawnej sytuacji, to po prostu śmieszy.

Czy może Pani podpowiedzieć, czym powinni kierować się widzowie przy wyborze komedii, by nie wyjść z teatru zawiedzionym?

- Teatr zawsze jest niespodzianką. W każdej jego formie, czy to zwykła farsa, czy sztuka wysoka, można znaleźć coś bardzo złego, pretensjonalnego, ale także coś wspaniałego. Pójście do teatru zawsze łączy się z ryzykiem.

A recenzje?

- Nie radzę się nimi kierować, bo można się bardzo zdziwić.

Pozostaje więc nam tylko własna intuicja?

- Wyłącznie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji