Supraśl. Wierszalin dotarł do Indii
Lepiej roku 2008 Teatr Wierszalin zacząć nie mógł. I ze spektaklem "Bóg Niżyński" dotarł tam, gdzie jeszcze reaktywowanego teatru z Supraśla nie było - do Indii.
W sobotę spektakl o genialnym tancerzu pokaże w New Delhi, we wtorek - w Mumbai. Piątka młodych aktorów pod wodzą reżysera Piotra Tomaszuka zagra w Abhimanch Theatre (New Delhi) oraz w Nehru Centre Auditorium (Mumbai).
Tomaszuk sztukę napisał sam na podstawie "Dzienników", jakie geniusz tańca z początku XX wieku zostawił po sobie, podpisane "Bóg Niżyński". To spektakl już wielokrotnie nagrodzony (otrzymał Grand Prix II Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port, Gdynia 2007 oraz zespołową nagrodę aktorską XIII Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej).
Przedstawienie wierszalińskiej ekipy opowiada o mrokach szaleństwa, o rozdarciu między dwiema orientacjami seksualnymi, o uzależnieniu i wrażliwości, która ze szczytu sławy spycha w otchłań obłędu. Widowisko zaczyna się w momencie, gdy chory psychicznie Niżyński, przebywając w sanatorium, dowiaduje się, że Diagilew umarł. A że obiecał sobie, iż zatańczy triumfalnie na jego grobie - zbiera grupkę innych chorych i tańczy własną mszę - pogański rytuał, w którym, na wzór ewangelicznych opowieści, odgrywa stworzenie siebie i swojego świata.