Artykuły

Polska kontra Francja

- Jadąc do Francji, nie mówiłam po francusku. Najpierw próbowałam zapisać się na Sorbonę. Ale właśnie wtedy wpadła mi w ręce broszurka o państwowej szkole teatralnej w Paryżu. Zgłosiłam się na egzaminy. I dopiero jak się dostałam, okazało się, że jakoś, nie wiem jak, nikt nie zauważył, że jestem Polką - mówi warszawska aktorka BOGUSŁAWA SCHUBERT.

- Nie tęskniłam za polskim teatrem, ale na pewno bardzo tęskniłam za Polską - mówi Bogusława Schubert [na zdjęciu], która w serialu "Ekipa" wciela się w rolę Krystyny Sochaczewskiej, Marszałka Sejmu. Poniżej prezentujemy fragment wywiadu z aktorką. Całość można znaleźć w książeczce dodawanej do Biblioteki Gazety Wyborczej razem z serialem "Ekipa".

Dorota Wyżyńska: Podobno w sprawie Sochaczewskiej interweniowała pani u scenarzystów.

Bogusława Schubert: Na próbie czytanej, na kilka tygodni przed rozpoczęciem zdjęć, pomyślałam, że ta Sochaczewska ze scenariusza jest za bardzo czarno-biała. Narysowana grubą kreską: ambitna, trochę głupia, nie za sympatyczna. A ja chciałam zobaczyć w niej człowieka. Zadzwoniłam z tym do scenarzystów, a oni na to, żebym to wszystko napisała, najlepiej od razu z dialogami, że sobie na pewno poradzę. Napłodziłam tego sporo. I sceny dialogowe. Napisałam też, jak ona ma wyglądać. To zresztą wiedziałam od początku. Że czerwone ubranka, fryzura - wspomnienie lat 60., wysokie obcasy, usta zawsze umalowane.

Czy są takie kobiety w polityce? Szukała pani wzorca?

- Kiedy zastanawiałam się, jak ona powinna wyglądać, przypomniałam sobie o byłej prezydent Łotwy. Mam ją przed oczami na jakimś spotkaniu na szczycie: wszyscy w czarnych garniturach i garsonkach, a ona w sukience w jaskrawych kolorach. Cóż, skoro jest kobietą, to dlaczego ma się ubierać jak mężczyźni? Sochaczewska jest podobna - żadnych spodni, zdecydowanie sukienki i kolor czerwony.

"Jestem wdzięczna Tadeuszowi Łomnickiemu, że wyrzucił mnie ze szkoły teatralnej. Dzięki niemu wyjechałam do Francji" - powiedziała pani w jednym z wywiadów. Niewielu widzów "Ekipy" wie, że przez lata mieszkała pani we Francji i występowała w teatrach w Paryżu.

- Jadąc do Francji, nie mówiłam po francusku. Najpierw próbowałam zapisać się na Sorbonę. Ale właśnie wtedy wpadła mi w ręce broszurka o państwowej szkole teatralnej w Paryżu. Zgłosiłam się na egzaminy. I dopiero jak się dostałam, okazało się, że jakoś, nie wiem jak, nikt nie zauważył, że jestem Polką. A jako obcokrajowiec nie miałam prawa tam zdawać. Głosowano, czy mogę zostać. I udało się.

Czy we Francji tęskniła pani za polskim filmem i teatrem?

- Nie tęskniłam. Tu spotykały mnie same porażki, a poza tym życie we Francji było tak intensywne, studiować w szkole francuskiej, jak się nie zna francuskiego, to wyzwanie. Myślałam, że zwariuję, chodziłam na zajęcia ze słownikami. Nikt ze studentów ze mną - jako tym tłumokiem niemówiącym po francusku - nie chciał pracować. Nie tęskniłam za polskim teatrem, ale na pewno bardzo tęskniłam za Polską.

Jakie na planie są reżyserki?

- Agnieszka Holland jest jak kapitan na statku. Potrafi huknąć, rypnąć, że wszystkim majtki spadają, a jednocześnie daje dużo ciepła i stwarza fantastyczną atmosferę pracy. I potrafi wyciągnąć z aktorów to, co najlepsze. Aktor jej ufa. Byłam też zachwycona pracą z Kasią Adamik. Kasia przyniosła na plan swój luz...

Ale to z Magdaleną Łazarkiewicz pracowała pani nad jedną z najbardziej dramatycznych scen, kiedy Aleksandra Pyszny mówi Sochaczewskiej, że wie o aborcji sprzed lat...

- Z Magdą i Kasią Herman dobrze wiedziałyśmy, że ta scena to piguła emocjonalna i trzeba ją odpowiednio rozegrać. W scenariuszu był zapisany dialog między Sochaczewską a Aleksandrą. Powiedziałam Magdzie: "Ona powinna milczeć". To jest dla niej taki cios, tak niespodziewany, jej po prostu opadła kopara, nie jest w stanie wydusić słowa. Magda natychmiast się ze mną zgodziła. I wszystkie moje odpowiedzi przejęła Aleksandra Pyszny. Myślę, że dzięki temu ta scena jest mocniejsza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji