Artykuły

Gwiazdorska obsada, brytyjski humor. Czy to dobra recepta na sukces?

Zwyczajna angielska rodzina zmęczona panującym na Wyspach mglistym klimatem postanawia spędzić wakacje w słonecznej Hiszpanii. Nad brzegiem lazurowego morza wynajmuje willę. Wokół panuje cisza, spokój, wręcz idealne warunki do odpoczynku. Do czasu, kiedy z szafy na ubrania wypada... trup.

Tak rozpoczyna się brytyjska farsa zatytułowana "Zamiana na wakacje", jaką w pierwszych dniach karnawału pokazywać będzie teatr Komedia. Twórcy zapowiadają, że jej akcja potoczy się w prawdziwie zawrotnym tempie. - To kilkadziesiąt minut niewiarygodnych zdarzeń i nieprawdopodobnych perypetii - mówią. Oto bowiem rzeczona, tradycyjna angielska rodzina (czy na pewno taka zwyczajna?) rozpracowuje londyńską mafię, eliminuje mafię hiszpańską i skutecznie unieszkodliwia wszystkich gangsterów południowego wybrzeża Morza Śródziemnego. W trakcie pojawiać się będą kolejne trupy. A jak poradzą sobie z nimi bohaterowie, przekonać się będzie można dopiero w teatrze Komedia.

Z tekstem i międzynarodową mafią zmierzą się m.in. Paweł Deląg, Jan Jankowski, Joanna Kurowska i Piotr Polk.

Brytyjczycy mają na ogół rękę do farsy. Wystarczy chociażby wymienić Raya Cooneya czy Erica Chappella, na spektakle których ustawiają się kolejki nie tylko na West Endzie. Tym razem swoich sił w tym gatunku postanowił spróbować Ian Ogilvy, znany lepiej jako "Święty" z filmowej wersji przygód Simona Templara. Warszawska premiera "Zamiany na wakacje" będzie zarazem światową prapremierą jego utworu.