Teatralne "Pawie..."
Żałoba narodowa po katastrofie na katowickich targach gołębiarskich przesunęła premierę pierwszej inscenizacji "Pawia królowej" według książki Doroty Masłowskiej. Przedstawienie jako spektakl dyplomowy studentów IV roku aktorstwa łódzkiej Filmówki w tamtejszym Teatrze Studyjnym wyreżyserował Łukasz Kos i trwa ono ok. 5 godzin, praktycznie w całości mieszcząc tekst oryginalny. Na scenie grany jest głośny rock'n'roll na żywo zaś aktorzy nie są definitywnie przyporządkowani do ról. Na 7 marca planowana jest natomiast premiera innej adaptacji tego samego "Pawia..." w reżyserii Jacka Papisa w warszawskim Teatrze Wytwórnia. On także zapowiada rockowy charakter inscenizacji tego rzekomo hiphopowego poematu. Tymczasem autorka prostuje nieprawdziwe informacje podane przez "Newsweek" - nic nie wskazuje na to, aby miała osobiście wystąpić w przedstawieniu Papisa.
Wiosną mają rozpocząć się zdjęcia do ekranizacji "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" w reżyserii Wiktora Gródeckiego ("Nienasycenie").