Artykuły

W przebraniu plemnika

"Wyścig spermy" w reż. Macieja Kowalewskiego w Teatrze Na Woli w Warszawie. Pisze AK [Aneta Kyzioł] w Polityce.

Nwy dyrektor warszawskiego Teatru Na Woli Maciej Kowalewski postanowił zacząć dyrekcję własnymi sztukami, żeby jasno wskazać kierunek artystyczny teatru. Zapowiadając "Wyścig spermy" mówił o nawiązaniach do największych bolączek współczesnego świata, czyli podziałów religijnych, politycznych i etnicznych, problemu niżu demograficznego, odwołania do myśli Jana Pawła II... Tymczasem "Wyścig spermy" to parodia telewizyjnego show ze zmanierowaną prowadzącą (Elżbieta Jarosik) i sześcioma "nosicielami życia" (m.in. Rafał Mohr, Łukasz Simlat, Bartosz Żukowski) o poplątanych życiorysach w stylu Arab-katolik, Żyd-muzułmanin albo luteranin itp. oraz nazwiskach typu Rajmund Hitler i Abdul Alibaba Nowak-Husajn. W drugiej części, gdy aktorzy przebrani w białe kombinezony grają plemniki w drodze do komórki jajowej, autor rezygnuje z parawanu filozoficzno-politycznego na rzecz prostych żartów i aluzji seksualnych, żeby w części trzeciej - gdzie plemniki wreszcie docierają do komórki jajowej -walić już z grubej rury. Co wywołuje żywą reakcję zwłaszcza młodszej części widowni, zachwyconej nowym kierunkiem artystycznym Teatru na Woli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji