Warszawa. "Barbara Radziwiłłówna Show" w TR
Ma złoty medalik, koszulę w palmy, falujące włosy i... lombard. W tytułowego bohatera powieści "Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej" wcieli się w piątek i sobotę (2 i 3 listopada) w TR Warszawa sam autor - Michał Witkowski.
Każdy pisarz najlepiej wie, jak powinna być przeczytana jego książka, ale nieliczni robią to publicznie. Michał Witkowski odważył się, nagrał własną wersję "Barbary Radziwiłłówny z Jaworzna Szczakowej", a wydało ją w formacie MP3 wydawnictwo W.A.B. Czytana powieść autora m.in. "Lubiewa" zdobyła dużą popularność, więc w piątek i sobotę w TR Warszawa Witkowski zaprezentuje jej teatralną wersję: "Barbara Radziwiłłówna show".
Głosem pełnym charakterystycznego "przegięcia" opowie historię Huberta - zachłannego właściciela PRL-owskiego lombardu, który tak kochał perły, że zaczęto nazywać go Barbara Radziwiłłówna. Pojawią się też tam cinkciarze, drobni przestępcy, chuligani, badylarze i ci, którzy sprzedają garnki w autokarach wiozących wycieczki do Lichenia.
"Przez całą komunę każdy w Jaworznie-Szczakowej wiedział, że jak wódkę kupić przed trzynastą - to do Barbary Radziwiłłównej, jak dolary kupić, sprzedać, ruble - do Radziwiłłównej, w lombardzie coś zastawić, złoto - do Radziwiłłównej. O, aszrabachramasz, jak do świętej patronki od pieniędzy! Ale wtedy jeszcze mianem tej nierządnicy mnie nie nazywali, tylko normalnie - pan Hubert. I Barbara Radziwiłłówna miała lombard na ulicy Jagiellońskiej (sic!), co jest główna od dworca ulica, a pod Szczakową - piękne pół bliźniaka... Piękne!"
Jak ten fragment będzie brzmiał w ustach Michała Witkowskiego? TR Warszawa, 2-3 listopada, godz. 19, wstęp wolny.
