Warszawa. Towarzystwo Teatralne pod Górkę na Ursynowie
"Jest teściowa i zięć.." - spektakl komediowy oparty na tekstach Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego to pomysł na nowe, inne spotkanie z poetą, ze świata durszlaków, hydraulicznych kolanek, ogórków, koronkowych serwetek. Wszystko to mogliśmy obejrzeć w sobotę 13 października w Domu Sztuki.
Pomysłodawcy, a jednocześnie aktorzy tego przedstawienia - Katarzyna Łaniewska i Stanisław Górka - tworzą domowo - odświętny, zwariowanie logiczny, abstrakcyjny świat. Badają metody prania w czasach Napoleona, podglądają anioły, boże krówki, Japończyków. Siostry wysyłają do Ameryki, asami jadą do Świdra z Chopinem czy braćmi Rojek.
Gałczyński mówiony i śpiewany przez dwie telewizyjnie spokrewnione osoby (serial Plebania) tworzy groteskowy, a zarazem liryczny, rozśpiewany wieczór teatralny w wykonaniu wspaniałych aktorów. Nieśmiertelne, pełne humoru i refleksji teksty wielkiego poety z muzyką Jerzego Derfla, Jerzego Abratowskiego, Franciszki Leszczyńskiej, w opracowaniu muzycznym Ireny Kluk - Drozdowskiej, doskonale rozbawiły oglądających spektakl ursynowian.
Zapytaliśmy babcię Józię (Plebania) Katarzynę Łaniewska (ponad 50. lat na scenie), co u niej słychać.
- Cały czas staram się inwestować w siebie, chodzę na basen, gimnastykę, ciągle gram, więc nie mam nawet kiedy się "zestarzeć". W czasie wakacji w miejscowości, w której mieszkam pod Warszawą, urządzamy z sąsiadami gry i zabawy na świeżym powietrzu. W ubiegłym roku wydałam książkę kucharską "Wyśmienite gotowanie z babcią Józia". Spektakl ze Stasiem Górką gramy już pięć lat, wystawialiśmy go w Nowym Jorku, Londynie, na Węgrzech. Oczywiście, nadal gram w Plebanii.
- A co w życiu prywatnym?
- Mam wspaniałego męża, córkę i dwóch przeuroczych wnuków.