Dzieła Wojtyły muzycznie
"Opowieści Papieskie" w reż. Mariusza Lacha w Teatrze ITP w Lublinie. Pisze Marta Szczecina w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Słowa Papieża Polaka w oprawie popowej i rockowej można usłyszeć w najnowszym widowisku teatru ITP pt. "Opowieści Papieskie".
Teatr ITP stara się przygotowywać premierę co roku jesienią - tak stało się i teraz. W sobotę odbyła się premiera "Opowieści Papieskich", rodzaju musicalu opartego na poetyckich tekstach Karola Wojtyły, wybranych do spektaklu przez Mariusza Lacha, reżysera, twórcę ITP. Widzów było tak wielu, że aula KUL pękała w szwach, niektórzy chętni siedzieli na schodach lub po prostu stali.
Muzykę do "Opowieści Papieskich" stworzyło aż dziewięciu kompozytorów, m.in. Marcin Riege, którego dwa utwory znalazły się na najnowszej płycie Haliny Frąckowiak, Tobiasz Staniszewski, lider formacji PG Project i Tomasz Samulnik, który współpracował np. z Andrzejem Jagodzińskim. Utworów słucha się z zainteresowaniem, są melodyjne, szybko wpadają w ucho i może spełni się nadzieja reżysera, który chciałby, by któraś z tych piosenek została przebojem. Zaskakuje różnorodność: są ballady, piosenki leciutkie, ale też utwory o cięższym, rockowym brzmieniu. Dzięki temu niełatwe teksty papieża nie brzmią patetycznie, a widzowi zostają podane w lekkiej i przystępnej formie, bez utraty ich ważnych znaczeń. Świetnie wypada też finał, podczas którego słyszymy niezwykle optymistyczne słowa autorstwa Jana Pawła II dotyczące śmierci, a aktorzy przechodzą pomiędzy publicznością, dając widzom zapalone świeczki. Natomiast trochę drażnić może zbyt dosłowne operowanie gestami dla ilustracji słów.
"Opowieści Papieskie" będzie można zobaczyć ponownie 6 listopada w Warszawie na Placu Konstytucji.
