Brudny świat marzeń
Pierwsza premiera Grupy Ad Spectatores na Scenie na Głównym
Od dzisiaj na Scenie na Głównym Grupa Artystyczna Ad Spectatores wystawia nowe przedstawienie - "Seks, prochy i rock'n'roll" Erica Bogosiana. Reżyserem spektaklu jest Krzysztof Kopka.
Dramat Bogosiana to cykl siedmiu monologów, z którymi autor - znany amerykański aktor i scenarzysta - sam występował w teatrach. Sukces przedstawienia był tak duży, że na jego podstawie nakręcono film. Prapremierową wersję w Polsce sztuki Bogosiana, z wysoko ocenianą rolą Bogusława Wrocławskiego, trzy lata temu zrealizował Jacek Orłowski w Teatrze im. Jaracza w Łodzi.
Bohaterami sztuki są ludzie z marginesu, bezdomni, żebracy, drobni oszuści, uciekający od biedy w świat marzeń i złudzeń. - To czarna wizja świata, przedstawiająca ludzi niepotrzebnych, których spotykamy co dzień i omijamy szerokim łukiem. A ci, co do nich nie należą, pogodzili się z istnieniem tego marginesu - twierdzi Krzysztof Kopka.
Sztuka Bogosiana pełna jest dowcipu i inteligentnych zwrotów akcji. - Przy całej ich pasji, te teksty są proste, a przez to silne w wyrazie - dodaje reżyser. Autor inscenizacji podkreśla także, że stara się, aby tekst był kompatybilny ze scenę. - To, że teatr jest na dworcu, trochę naprowadziło mnie na tekst Bogosiana - przyznaje Kopka.
Eric Bogosian, "Seks, prochy i rock and roli", reż. Krzysztof Kopka, scen. i kost. Dąbrówka Huk. Premiera: 21 lutego 2003. Scena na Głównym (piwnice wrocławskiego Dworca Głównego PKP).
Aktorzy
Paweł Kutny wystąpi we fragmentach zatytułowanych "Wieczór kawalerski" i "Brud". - Bohater pierwszej części stara się siebie dowartościować koloryzując w opowieściach swoją przeszłość - twierdzi Kutny. - Drugi z kolei, typ dworcowego proroka, postać mocno neurotyczna, nazywa współczesną cywilizację ludzkim ściekiem.
Rafał Kwietniewski zagra w częściach zatytułowanych "Wysypka" i "Sztuka". - Pierwsza to opowieść kloszarda, który żyje w świecie wyobraźni. Miałby być w nim biznesmenem o arystokratycznych manierach, właścicielem willi z basenem i kortem. Tylko te wyobrażenie trzymają go przy życiu. Natomiast "Sztuka" jest marzeniem bezdomnego o jego udziale w filmie pornograficznym, którego miałby być reżyserem. To bardzo sugestywna opowieść.
Marcin Chabowski przedstawi monologi "Zbieracz butelek" i "X - blow". - Jakiekolwiek wartości dla bohatera pierwszego opowiadania ograniczają się do możliwości ich przeliczenia na konkretną ilość butelek i puszek. I wydaje się nawet, że jest w tym szczęśliwy. Konwencja "X - blow" nieco odstaje od wcześniej przedstawianych fragmentów. Jedynie jego bohater - drwiący z wszelkich wartości - nie jest kloszardem. Ale i finał tej sceny jest różny od poprzednich.
