Warszawa. "Metoda" Jordi Galcerana w Komedii
"Metodą" katalońskiego pisarza Jordi Galcerana teatr Komedia chce nie tylko rozpocząć sezon, ale także nowy nurt w swoim repertuarze.
- Będzie to inauguracja teatru komercyjnego w dobrym tego słowa znaczeniu - zapowiedział dyrektor Komedii Tomasz Dutkiewicz. Do projektu został zaangażowany reżyser Piotr Łazarkiewicz i czwórka młodych aktorów: Maria Seweryn, Rafał Mohr, Tomasz Karolak i Łukasz Simlat. A i sam temat spektaklu jest niezwykle na czasie.
Gdy jedna z madryckich gazet opublikowała wyrzucone na śmietnik notatki na temat kandydatów do pracy w sieci hipermarketów, Galceran wiedział, że staną się one zalążkiem dramatu. Tytułowa metoda to szereg testów, podczas których zamknięci w jednej sali kandydaci mająsię wykazać swoimi predyspozycjami zawodowymi. Eksperyment przekracza jednak momentami granice ludzkiej intymności.
- To historia o tym, ile można poświęcić, aby dojść do określonego celu - mówi Maria Seweryn. - Bohaterom tak bardzo zależy nie tyle na zdobyciu pracy, ile na wygranej w ogóle, że przestają zwracać uwagę na to, jakimi środkami ją osiągną. Ponoszą przy tym ogromne, osobiste koszty.
Choć nie mają podobnych doświadczeń, twórcy zapowiadają, że ich spektakl nie będzie odcięty od rzeczywistości. - Moi znajomi pracujący w dużych firmach potwierdzili, że takie sytuacje się zdarzają, ale ja wolę czerpać inspirację z tekstu i swojej wyobraźni - mówi Seweryn.
- To spektakl wielowarstwowy - zauważa Piotr Łazarkiewicz. - Wszystko nie prowadzi do takich prostych wniosków jak to, że taki świat skazany jest na przegraną.
Mimo poważnego wydźwięku nie zabraknie w "Metodzie" odrobiny śmiechu i niespodzianek. - To niezwykle przewrotna i inteligentnie skonstruowana sztuka, która nieraz zaskakuje widza - mówi Seweryn. - I niezwykle śmieszna - dodaje. Ostatecznie bohaterowie śmieją się sami z siebie, a to jest to, co bawi nas najbardziej. Spektakl oglądać można od 27 września.
