Mania w mieście do kochania
Słyszeliście kiedyś, jak śpiewa czy raczej jak bawi się dźwiękami Maria Peszek? W Teatrze Nowym "Praga" - spektakl, koncert, instalacja i teledysk na żywo - "miasto mania".
Maria Peszek już niejednokrotnie przekonała widzów o muzycznej sile. Choć w spektaklu-koncercie "Muzyka ze słowami" czy podczas koncertów z zespołem Elektrolot. Ta liryczna, a zarazem demoniczna aktorka potrafi bezwzględnie zawładnąć widzem. "miasto mania" to jej wymarzony projekt. Zdarzenie z pogranicza koncertu, instalacji, teledysku. Opowieść o mieście, o Mani w mieście, czy wreszcie o "Mani w deszczu do kochania" - jak brzmi jeden z tytułów piosenek. Premiera odbędzie się w piątek w Teatrze Nowym "Praga" w Fabryce Trzciny. jednocześnie ukazuje się płyta "miasto mania", którą wydał Kayax.
"miasto mania", reżyseria - Maria Peszek, Jan Peszek, scenariusz - Maria Peszek, przestrzeń wizualna - Thomas Harzem, kostiumy- Dorota Kołodyńska, choreografia - Rafał Dziemidok, teksty - Maria Peszek, Piotr Lachmann oraz Olga Tokarczuk, muzyka - Wojciech Waglewski, Emade, Fisz. Premiera - 14 października o godz. 20. w Teatrze Nowym "Praga" w Fabryce trzciny
zaprasza
Maria Peszek
aktorka:
Mania jest współczesną odmianą Alicji w Krainie Czarów. A Krainą Czarów jest miasto. Mania mieszka na dachu. Dlaczego? Może kiedyś wybiegła tu na papierosa i już została, może uciekła goniona przez jakiegoś miastowego potwora i nie mogła już potem znaleźć drogi powrotnej... Na dachu - paradoksalnie - można się poczuć bardziej bezpiecznie niż w tym gąszczu na dole.
"Pieprzę cię, miasto, ale nie widzę innego miast ciebie, więc pieprzę cię miasto czule, bo jesteś moim miastem, któremu znów wrzasnę: pieprzę cię, miasto!" - śpiewa Mania. Miasto jest jak żyjąca istota. Oddycha, budzi się i zasypia, tęskni, krzyczy. Miasto to oczywiście pretekst, żeby pokazać świat Mani, kawałek mojego świata.
Do pisania własnych tekstów namówił mnie Wojtek Waglewski. Wielki udział w ich powstawaniu miał mój przyjaciel, ich współautor, poeta Piotr Lachmann. Te teksty powstawały przez ponad pół roku. I były efektem naszej korespondencji mejlowej. Ja wymyślałam temat, kolory, pisałam moje skojarzenia. Po czym on przedstawiał mi swój wariant. Potem ja to układałam w rytmy i znowu odsyłałam do niego. W sumie setki mejli wte i wewte.
"miasto mania" to spektakl, koncert, instalacja multimedialna i teledysk na żywo. Chciałabym, aby widz mógł poczuć się "zaproszony" do świata Mani. Nie należy się więc spodziewać klasycznego podziału na scenę i widownię. Spektakl zaczyna się już w foyer, a potem widz wchodzi do bardzo specyficznego mieszkania, miasta, świata.
