Lublin. Wizje Teatru w Budowie
Sala przystosowana do wystawiania oper, pomieszczenia konferencyjne, mediateka i maksimum wolnej przestrzeni. To wizja Teatru w Budowie [na zdjęciu], przyszłego Centrum Spotkań Kultur, przedstawiona w raporcie sporządzonym przez zespół ds. założeń programu funkcjonalno-użytkowego.
Zespół, w którego skład weszli m.in. przedstawiciele władz województwa, dyrektorzy Teatru Muzycznego i Filharmonii Lubelskiej oraz Wojciech Słotwiński, pełnomocnik Fundacji Janusza Palikota ds. Teatru w Budowie, pracował dwa miesiące. Przez ten czas przygotował raport, na podstawie którego będzie można rozpocząć procedurę konkursową na projektanta centrum.
Dokument składa się z trzech części. W pierwszej jest "wizja CSK i sposoby jej realizacji". W drugiej określono, co ma się w budynku znaleźć, trzecia zaś jest wskazówką dla zarządu województwa, co jeszcze - jakie dokumenty i ekspertyzy - będzie potrzebne, żeby ogłosić konkurs na projekt.
- Chcielibyśmy, żeby to miejsce było, zgodnie z nazwą, prawdziwym centrum spotkań kultur. Stawiamy też na wielofunkcyjność i jakość - musi to być inwestycja na najwyższym poziomie - podkreślał wczoraj Jacek Sobczak, wicemarszałek zarządu województwa, który przewodniczył pracom zespołu.
Sercem CSK, zgodnie z raportem, stanie się sala przystosowana do wystawiania opery. Zespół chciałby, żeby była ona miejscem uniwersalnym, nadającym się także do celów teatru dramatycznego i koncertów. - Będzie miała od 800 do 1000 miejsc dla widzów. Ich liczba jest uzależniona od szczegółów technicznych i przestrzeni, jaką zajmie m.in. obrotowa scena - tłumaczył Sobczak. W gmachu znajdą się także sale konferencyjne, wystawowe, mediateka. - Widzimy wnętrze centrum jako miejsce maksymalnie otwarte, z jak największą wolną przestrzenią - snuł wizję wicemarszałek.
Droga od raportu do konkursu okazuje się jednak nie być taka prosta. Najpierw trzeba będzie wykonać odpowiednie ekspertyzy techniczne. Ich autorem będzie m.in. Jerzy Bojar, prezes Polskiego Centrum Międzynarodowej Organizacji Scenografów, Techników i Architektów Teatru. - Potem będziemy jeszcze czekać na decyzję Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ona pokaże, ile pieniędzy dostaniemy na tę inwestycję z funduszy europejskich - stwierdził Sobczak.
