Teatr. W Buffo. Panna Tutli Putli
Wprawdzie oficjalna premiera dopiero w przyszłym tygodniu, ale na nią na pewno nie będzie można się dostać. Powód? Tandem Janusz Józefowicz i Janusz Stokłosa wystawia w swoim teatrze kolejny hit - komedię muzyczną "Panna Tutli Putli" z librettem Stanisława Ignacego Witkiewicza.
Spektakle przedpremierowe mają swój niepowtarzalny urok. Reżyser może przerwać spektakl i zacząć od nowa, może rzucić krzesłem w aktora, jeśli ten nie gra zgodnie z ustaleniami. Aktorzy nie wychodzą do braw, choć wiadomo, że na widowni siedzi publiczność, która wykupiła bilety. Wszyscy są maksymalnie skoncentrowani, ale najważniejszy dzień - premiery - jeszcze przed nimi. To interesujące przeżycie także dla widza, który jeszcze nie jest gościem, ale już podglądaczem - z prawem do śmiechu.
Namiętność tytułowej Panny Tutli Putli, nieziemsko ponętnej romantyczki (iście witkacowskie połączenie!), zupełnie jest "uśpiona" na władzę i pieniądze. By ją obudzić, dzielny kawaler D'Esparges, podbija dla panny Tutli Putli wyspę Tua-Tua...
Ta komedia to szczególne pole do popisu dla scenografa i twórcy kostiumów. Magdalena Maciejewska od kilku lat tworzy najciekawsze przestrzenie sceniczne w naszym teatrze. Jak będzie wyglądać egzotyczna wyspa? Co każe wyczyniać swoim tancerzom Józefowicz?
Muzykę do tekstu Witkacego napisał sam Stokłosa, który zilustrował zjawiskowo głupią akcję libretta. Grają i śpiewają m.in.: Anna Dereszowska na zmianę z Joanną Liszowską, Natasza Urbańska, Olaf Lubaszenko (w dublurze - Sławomir Orzechowski) oraz osobiście Józefowicz i Stokłosa. Kto pozostanie obojętny na urodę i urok Liszowskiej, powinien przestać myśleć o pobycie na Tua-Tua nawet z żoną.
Teatr Studio Buffo, spektakle przedpremierowe 8 V, godz. 20.30; 9 V, godz. 17.00, bilety: fax 622 92 93, tel. 625 47 09, 339 07 71, w internecie: www.bileteria.pl
