Artykuły

Afrykańska lekcja prawdy w Edynburgu

Największy na świecie festiwal teatralny ma już swojego faworyta; "Truth in Translation", przejmujący spektakl o grupie tłumaczy symultanicznych zatrudnionych przy przesłuchaniach ofiar i zbrodniarzy apartheidu - pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

"Odciąłem mu dłoń. Trzymaliśmy ją potem w słoiku na posterunku, by zastraszać przesłuchiwanych". "Sąsiedzi wyciągnęli mnie z domu, zacisnęli oponę na szyi i podpalili". "Z mojego dziecka nie został nawet proch" "Zgwałciłem...", "Straciłam...", "Nie wybaczę...". Czy można wypowiedzieć takie słowa w pierwszej osobie bez gniewu, współczucia, bólu? Takie zadanie otrzymało jedenastu tłumaczy symultanicznych z Republiki Południowej Afryki: nie utożsamiajcie się, nie oceniajcie, nie ulegajcie emocjom. Przez wiele miesięcy grupa osób o najróżniejszym pochodzeniu, przeszłości i poglądach przekładała na bieżąco treść przesłuchań Komisji Prawdy i Pojednania. Udzielali swojego głosu policjantom mordercom, matkom zakatowanych aktywistów, generałom wydającym rozkazy.

W 1996 r. Komisja Prawdy i Pojednania zebrała się na wniosek biskupa Desmonda Tutu, by po raz pierwszy w historii zbadać zbrodnie dokonane podczas najczarniejszych lat apartheidu. Zatrudnieni do jej obsługi tłumacze jedenastu obowiązujących w kraju narzeczy po latach stali się bohaterami projektu "Truh in Translation" zorganizowanego przez nowojorskiego reżysera Michaela Lessaca w Colonnades Theatre Lab and Market Theatre w Johannesburgu. W 2003 r. reżyser w toku wielogodzinnych spotkań zebrał wspomnienia tłumaczy - najbardziej bezstronnych, a jednocześnie poddanych największej presji uczestników tamtych wydarzeń.

Dwa lata później podczas trzytygodniowych warsztatów z aktorami powstała sztuka, która wstrząsnęła RPA i Ruandą (gdzie nadal panuje trauma po ludobójstwie z 1994 r. i gdzie odbyła się międzynarodowa premiera spektaklu). W obu krajach do tej pory wiele pozostało do wypowiedzenia, wybaczenia, opłakania. O początku działalności Komisji mieszkańcy Afryki mówią: "Dzień, gdy zapłakaliśmy po raz pierwszy". Wcześniej na emocje nie było miejsca. Każdy policjant mógł być tym, którego strzał rozbryzgał na ścianach głowę twojego męża. Każdy z sąsiadów mógł być w tłumie wieszającym twoją córkę. Gdyby mieszkańcy Afryki przez całe dziesięciolecia nie oduczali się okazywania uczuć, z epoki apartheidu wyszliby jako przeżarte strachem i nienawiścią wraki.

W podbijającym edynburski Fringe Festival musicalu dokumentalnym "Truth in Translation" emocje zastąpiono dźwiękami etnicznych pieśni. Tłumacze przykuci do stanowisk lektorskich, przepuszczający przez swoje usta i wyobraźnię opisy masakr, gwałtów i samosądów dają upust napięciu poprzez muzykę kompozytora Hugh Masekeli. W przerwach między obradami komisji upijają się w barze prowadzonym przez barmana rasistę. Wychodzą z nich wtedy fobie, gniew, wspomnienia z tych przesłuchań, na których zawiedli. Bo nie zachowali zimnej krwi. Oburzyli się na ewidentne kłamstwo. Jakieś słowo przekręcili. Jakieś pominęli. Między aktorami krąży reporter montujący materiał dla telewizji. Widzimy, jak manipuluje wypowiedziami, jak narzuca rozmówcom ton i mimikę. Na ekranie jego twarz wygląda chłodno i przekonująco. Widzowie jednak znają kulisy.

Prezentacjom spektaklu w Ruandzie i RPA towarzyszą warsztaty i dyskusje, podczas których treść spektaklu konfrontowana jest z rzeczywistymi przeżyciami publiczności. To bolesna lekcja mówienia prawdy. Dla pogodnych, zabieganych widzów Fringe Festival spektakl mógł być tylko jednym z musicali - atrakcyjnym, świetnie zagranym, czasem zabawnym. Czy opowieść tak mocno osadzona w realiach etnicznych może być dla niezaangażowanego widza czymś więcej niż widowiskiem?

"Musi zdobyć Fringe First", "Niezwykłe requiem dla prawdy", "Udało się wypowiedzieć niewypowiadalne" - brytyjska prasa (m.in. "The Guardian" i "The Scotman") nie ma wątpliwości.

"Truth in Translation" reż. Michael Lessac, Colonnades Theatre Lab and Market Theatre w Johannesburgu, pokaz na Festiwalu Fringe w Edynburgu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji