Monologi morderców
Druga premiera, na jaką w sezonie artystycznym 2004/2005 zaprasza teatr Wybrzeże, przeznaczona jest dla widzów o mocnych nerwach. Spektakl to trzy monologi - trzy odrębne historie: pary, która przyjechała na szaleńczą zabawę do Nowego Jorku, biznesmena oraz młodej kobiety. Każdy z tych najzwyklejszych na świecie ludzi skrywa w sobie mroczną tajemnicę. Każdy z nich popełnił morderstwo.
"Bash" (Cios) to debiut dramaturgiczny amerykańskiego scenarzysty i reżysera filmowego nagradzanego na festiwalach w Sundance i Salzburgu. Dotyczy sumienia-moralnej odpowiedzialności za zbrodnie przez niczym nie wyróżniających się młodych ludzi. Autor przygląda się postępowaniu zbrodniarzy, ich motywacjom, odruchom i sumieniu. W tej głęboko psychologicznej sztuce stereotyp mordercy o brudnych paznokciach i nieogolonej twarzy rozpada się w proch. Tu zabójcą jest młody menedżer (Mirosław Baka), para modnie ubranych studentów (Anna Kociarz i Maciej Brzoska) czy współczesna Medea (Małgorzata Brajner), która jako nastolatka została uwiedziona przez nauczyciela, a następnie porzucona. Jakie ślady w jej psychice zostawiły tamte wydarzenia? Jaki wpływ miały na mord popełniony przez nią wiele lat później? Co sprawia, że młody, dobrze zarabiający ojciec zabija swą ośmiomiesięczną córkę? Dlaczego impreza z udziałem pary zakochanych szczeniaków kończy się zmasakrowaniem geja w publicznej toalecie? Napisany żywym i precyzyjnym językiem, intensywny w emocjach i nastroju tekst Neila La Bute'a opowiada o ludziach, przez których zło, okrucieństwo i agresja znalazło dojście do naszego, kolorowego, codziennego świata.
