Festiwal gwiazd na małym ekranie
W wakacje wszystkie spektakle Teatru Telewizji w programach 1 i 2 nadawane są pod hasłem Festiwal Gwiazd Teatru Telewizji. Biorą one udział w plebiscycie magazynu "Tele-Tydzień" na najpopularniejszych aktorów telewizyjnej sceny.
W poniedziałek o godz. 21.30 TVP1 pokaże w tym cyklu widowisko "Netta" Eustachego Rylskiego z 1998 roku.
Spektakl wyreżyserował Kazimierz Kutz. Występują: Zbigniew Zamachowski, Joanna Brodzik, Jan Nowicki, Bohdan Łazuka, Artur Barciś, Tomasz Sapryk, Stanisława Celińska, Paweł Burczyk, Jarosław Gajewski, Katarzyna Dowbor, Maria Peszek.
To czwarta sztuka Rylskiego - po "Chłodnej jesieni", "Zapachu orchidei" i "Wilku kazańskim" - napisana dla telewizji. W spektaklu pojawiają się przedstawiciele świata filmu i nowego polskiego biznesu. Reżyser młodego pokolenia, znany dotychczas z kasowych filmów akcji, pisze ambitny scenariusz. Nikt jednak nie chce skierować go do produkcji, dotychczasowi sponsorzy boją się ryzyka.
Reżyser, nazywany w środowisku młodym wilkiem, postanawia walczyć o scenariusz. Zabiega o recenzję u samego mistrza, autorytetu moralnego i artystycznego, lecz sławny reżyser zdecydowanie odmawia. Artysta nie może pogodzić się z tym, że fascynujący tekst - najlepszy, jaki kiedykolwiek miał w ręku - wyszedł spod pióra takiego "prostaka i durnia, idioty obdarzonego talentem". Jacek nie poddaje się. W knajpie "intensywnie korumpuje" krytyka, który wreszcie godzi się przeczytać scenariusz i napisać o nim kilka zdań. W ten sposób, z prasy, dowiaduje się o istnieniu ambitnego reżysera prezydent. Jego instynkt polityczny podpowiada mu, że czas zająć się sprawami kultury. Ci, którzy dotychczas sprawują rząd dusz, nie wpuszczą nowych ludzi "na salony", więc trzeba stworzyć własne, by wywalczyć sobie jakąś pozycję . Jacek nie ma zamiaru zastanawiać się, czego będą oczekiwali w zamian za sfinansowanie filmu "ci zabawni faceci, chyba jacyś politycy". Znów usprawiedliwia się prawem artysty do naiwności. Jego żona, córka poważanego ongiś literata, dziś żyjącego z pisania scenariuszy, postanawia sama załatwić sprawę za pomocą klasycznych kobiecych sposobów. Odwiedza mistrza, który ma jeszcze w pamięci wizerunek "pięknej, nieco zepsutej dziesięcioletniej kobiety", wzbudzającej już wówczas jego pożądanie. I jeszcze tego samego dnia jej mąż otrzymuje prywatny list od wielkiego reżysera z wyrazami uznania dla talentu młodszego kolegi. Prezydent korporacji "Polski Beton" gotów jest od zaraz wyłożyć pieniądze na stół, choć opowieści zatytułowanej "Netta" nie rozumie ani w ząb, bo intuicyjnie wyczuwa, że taka "arystokratyczna opowiastka" pomoże "naszym" dołożyć "tamtym". Młody artysta musi teraz dokonać wyboru.