Nowoczesne słupskie "Dziady"
Ponad trzydziestu aktorów zawodowych i amatorów, monumentalna muzyka, śpiew i skomplikowane układy choreograficzne, tak będzie wyglądało najnowsze przedstawienie słupskiego Nowego Teatru. Będą to "Dziady" Adama Mickiewicza, pierwsza realizacja tego dzieła w zawodowym teatrze w Słupsku.
Wczoraj rozpoczęły się próby, reżyserem spektaklu jest Stanisław Miedziewski z Teatru Rondo. - "Dziady" to szansa na spotkanie i współpracę dwóch słupskich teatrów - mówi Zbigniew Kułagowski, po. dyrektora Nowego Teatru.
Tekst wieszcza opracował Marcin Bortkiewicz, aktor i reżyser przez wiele lat związany z Rondem. - Stworzył on scenariusz w amerykańskim stylu - mówi Stanisław Miedziewski. - Z tekstu zostało to, co dramatyczne, najbardziej konieczne i bliskie współczesnemu widzowi. Młoda publiczność ma dzisiaj inną estetykę niż ta z XIX wieku. Dlatego nie będzie długich monologów. Pozostanie opowieść o miłości, walce narodowo-wyzwoleńczej, męczeństwie młodzieży i korupcji wśród starszych.
Słupskie "Dziady" będą również filozoficznym dramatem o miejscu jednostki w świecie i historii.
W głównych rolach zobaczymy Alberta Osika (Konrad) [na zdjęciu], Caryl Swift, która po roku wróciła do Słupska (Guślarz), Jerzego Karnickiego (Senator) oraz Ireneusza Kaskiewicza (ksiądz Piotr). Premiera słupskich "Dziadów" 5 października.
KIM JEST
Stanisław Miedziewski ma 66 lat. Pochodzi z miejscowości Pokomsze na suwalszczyźnie. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Łodzi na wydziale reżyserii. Pracował w teatrach w Białymstoku, Toruniu, Koszalinie i Szczecinie. Przez wiele lat prowadził warsztaty teatralne w Rosji, Francji, Danii i Wielkiej Brytanii. Do Słupska przyjechał w 1975 roku, gdy powstał teatr Rondo.
W Rondzie zrealizował kilkadziesiąt przedstawień. Od kilkunastu lat specjalizuje się w monodramach. Wypromował m.in. Caryl Swift, Marcina Bortkiewicza i Wioletę Komarównę.
Jego podopieczni zdobywali nagrody na wszystkich najważniejszych festiwalach teatralnych w Polsce i za granicą. Właśnie rozpoczął pracę przy przedstawieniu pt. "Dziady" Adama Mickiewicza w Słupskim Nowym Teatrze.
Ma żonę, dwoje dzieci i cztery wnuczki. Najlepiej wypoczywa podczas wędrówek po słupskim lasku południowym oraz we własnym domu.