Katowice. Urodziny Teatru Bez Sceny
Dzieli ich przepaść. Nie rozumieją się. Rodzice i dorosłe dzieci. Różnica wieku - 50 lat. Z okładem! Dramat "Noc śpiewa piosenki" [na zdjęciu] pióra Jona Fosse będzie można zobaczyć 13 czerwca o godzinie 19.
Na scenie Teatru Korez zobaczymy trójkę bardzo młodziutkich aktorów wspomaganych przez niezwykle doświadczoną parę. Spektakl w ramach jubileuszu 10-lecia Teatru Bez Sceny. W programie wieczoru również wystawa fotografii teatralnych 1997-2007, poczęstunek i spotkanie z twórcami Teatru Bez Sceny, wernisaż wystawy "Polowanie na ślady" - grafiki Anny Dopierały, praca dyplomowa licencjacka wykonana w pracowni wklęsłodruku pod kierunkiem prof. J. Szmatlocha oraz projekcja spektaklu telewizji niemieckiej "Noc śpiewa piosenki" (w języku niemieckim).
"Noc śpiewa piosenki" to historia młodego małżeństwa. Poznali się jeszcze w gimnazjum. Teraz mają malutkie mieszkanko gdzieś w śródmieściu. Niedawno urodziło im się dziecko. On od lat bezrobotny, próbuje pisać. Bezskutecznie wysyła swoje teksty wydawcom. Właśnie dostał odmowę po raz dziesiąty. Ona jest na urlopie macierzyńskim i powoli ma dosyć takiego życia. Stracili przyjaciół, nikt ich nie odwiedza. Ona wychodzi na noc, on biernie czeka...
"Kiedy w czasie festiwalu Interpretacje zewsząd słyszałem głosy, że za dużo jest we współczesnym teatrze brutalizmu, wiedziałem, że autorem, którego potrzebują zmęczeni widzowie jest Jon Fosse" - mówił reżyser Andrzej Dopierała podczas pracy nad spektaklem. "Jeśli przy kontakcie z tekstem widzę czytane sceny, od razu zabieram się do pracy. Tym razem było inaczej. Nic nie widziałem, ale za to słyszałem muzykę tych słów. To zapewne zasługa rewelacyjnego tłumaczenia Haliny Thylwe. Teraz muszę znaleźć odpowiednie medium do odtwarzania tej muzyki. Nie wiem jeszcze czy to będzie adapter, magnetofon, czy też może odtwarzacz CD lub mp3. Wiem natomiast, że znalazłem znakomitych młodych aktorów i wierzę, że przy ich pomocy zrobię poruszające, współczesne przedstawienie."
