Fachowość i profesjonalizm
XIII Konkurs Teatrów Ogródkowych w Warszawie. Pisze Julia Lutomska w Rzeczpospolitej.
"Profesjonaliści zwyciężyli w zakończonym w poniedziałek Konkursie Teatrów Ogródkowych. Stare przeboje przeplatane krótkimi dialogami okazały się najlepszą receptą na sukces. Mieliśmy też kilka autorskich sztuk, które zamiast przypominania szlagierów, starały się powiedzieć coś o współczesności.
W finałach wystąpiło 12 zespołów - wybranych spośród 28, które od połowy maja prezentowały się w Dolinie Szwajcarskiej i na Letniej Scenie w Lapidarium. - Dla nas liczy się fachowość i profesjonalne podejście do teatru - mówiła przed finałem jedna z jurorek, dziennikarka radiowa Anna Retmaniak. - Cenimy też młodość.
Te cechy uosabiali zdobywcy Wielkiej Ogródkowej - aktorzy gdyńskiego Teatru Muzycznego. Wystąpili z Roxi Bar (na zdjęciu scena ze spektaklu) - muzyczną opowieścią o włoskim piosenkarzu lat 50., Fredzie Buscaglione. Dynamiczny i pełen energii spektakl stworzyły śpiewane po polsku hity, takie jak Miłość w Portofino czy Teresa, nie strzelaj, przerywane informacjami z życia ich twórcy. Powstała w ten sposób dowcipna biografia, przypominająca bardziej filmową groteskę niż życie.
W pozostałych spektaklach młodość z zawodowstwem rzadko szła w parze. Z jednej strony mieliśmy profesjonalnych aktorów Rampy, których spektakl Love byl i zabawny, i dobrze zagrany. Ale jego premiera odbyła się prawie 13 lat temu. Z drugiej strony - mniej doświadczeni wykonawcy niedostatki warsztatowe nadrabiali entuzjazmem. Tak jak warszawski Teatr Mżonca w przedstawieniu Cud miód malina dziewice, czyli Dziewczyny do wzięcia, radosnej adaptacji filmu Janusza Kondratiuka.
Udaną próbę opisania współczesności podjął Tomasz Zaród, który w autorskiej sztuce Czekałem na ciebie wystąpił z Piotrem Rzymyszkie-wiczem. Stworzyli duet samobójców-mężczyzn, którzy przypadkowo spotykają się na dachu wieżowca. Jeden to odnoszący sukcesy biznesmen, drugi - lump, kiedyś psycholog, który swoje życie przegrał w kasynie.
Najlepszym przepisem na ogródkowy spektakl okazały się jednak przeboje sprzed lat. Taki był zwycięski Roxi Bar Rampy, widowisko W starym kinie?... czyli zwierzenia dublera w wykonaniu Teatru Maska z Jeleniej Góry. Teatr Piosenki z Warszawy: Dorota Dobrowolska i Hanna Chojnacka (znane z Dziennika telewizyjnego Jacka Fedorowicza) zdobyły pierwszą nagrodę publiczności, przypominając piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego.
- Nie chodzi o to, by to było miejsce przeżyć najwyższych - to zapewniają filharmonie i teatry repertuarowe. My proponujemy rozrywkę na poziomie - mówił organizator konkursu Andrzej Tadeusz Kijowski. Dotrzymał słowa".
Organizatorem tegorocznej edycji KTO był po raz pierwszy Dom Kultury Śródmieście. Dzięki pieniądzom samorządowym budżet ogródków był 10-krotnie większy niż w 2003 r. Umożliwiło to rozszerzenie repertuaru (obok teatrów ogródkowych pojawiły się kabarety, pokazy pantomimy, wieczorki taneczne) i inwestycje w Dolinie (namioty, drewniane podłogi). Finałowe spektakle oglądało codziennie około 400 osób. Pokazy przedstawień ogródkowych, także tych nagrodzonych w konkursie, potrwają do końca miesiąca. 25 września na zakończenie letniego sezonu szykuje się wielka parada teatralna, w której wezmą udział warszawscy aktorzy. Być może także zimą Dolina będzie miejscem spotkań - są plany powrotu do tradycji ślizgawek, które odbywały się tam przed wojną".
