Artykuły

Warszawa. "Konrad Wallenrod" w operze

Fragmenty dwóch utworów powstałych do tekstu poetyckiej powieści Adama Mickiewicza przedstawią na jutrzejszym koncercie soliści oraz zespoły Opery Narodowej. "Konrada Wallenroda" będziemy słuchać po polsku i włosku.

Tragiczne losy litewskiego rycerza, który został wielkim mistrzem Zakonu Krzyżackiego, by ściągnąć na niego klęskę, zainspirowały Władysława Żeleńskiego i Amilcare Ponchiellego. Włoski kompozytor, dziś jest znany przede wszystkim jako autor opery "Gioconda". W drugiej połowie XIX w., gdy nazywano go następcą Verdiego, popularni byli także "Litwini", których libretto jest opracowaniem "Konrada Wallenroda".

Dziś "Litwini" rzadko pojawiają się na scenach. Podobnie jak "Konrad Wallenrod" Władysława Żeleńskiego, mimo że ten kompozytor uznawany jest za najwybitniejszego polskiego twórcę operowego po Moniuszce. Po raz ostatni operę Żeleńskiego wystawiono10 lat temu w Teatrze Wielkim w Łodzi.

Ciekawostką będzie to, że w obu operach role Aldony, ukochanej Konrada i jego opiekuna Halbana zaśpiewają Ewa Biegas i Jarosław Bręk. Wystąpi natomiast dwóch Wallenrodów: Dariusz Pietrzykowski i litewski tenor Audrius Rubežius. Dyryguje Tomasz Bugaj.

Na zdjęciu: portret Władysława Żeleńskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji