Artykuły

Wałbrzych. Nowa sztuka Wojcieszka u Szaniawskiego

Prapremiera sztuki Przemysława Wojcieszka zostanie wystawiona na jutro (27 kwietnia) na deskach nowej Sceny Kameralnej Teatru im. Szaniawskiego.

Autor sztuki "Darkroom", którą podczas ubiegłorocznych Fanaberii mieli szansę oglądać wałbrzyszanie, specjalnie dla naszego teatru dramatycznego napisał sztukę.Przemysław Wojcieszek wcielił się także w rolę reżysera spektaklu, który zapowiada się arcyciekawie. Nie tylko dlatego, że akcja "Ja jestem zmartwychwstaniem" jest umiejscowiona w Wałbrzychu. Przede wszystkim, że porusza bardzo ważny i trudny temat (skądinąd bardzo medialny) księdza, który zrzuca sutannę.

- To opowieść o człowieku, który znajduje sie na marginesie, jest odrzucony przez swoje środowisko, nie ma nikogo bliskiego, nie ma pracy. W wieku około 50 lat rodzi się dla społeczeństwa na nowo - opowiada Wojcieszek.

Pierwsza scena jest bardzo sugestywna. Wiesław (były kapłan), którego gra Andrzej Szubski, za jeden z celów w życiu postawił sobie poznanie kobiety. Nie ma w tym doświadczenia, więc dzwoni po dziwkę. Inicjacja nie bardzo jednak się udaje. To na dobry początek. Wedle zapowiedzi im dalej, tym ciekawiej.

- Sztuka ma wiele zaskakujących momentów, punktów zwrotnych. Pokazujemy tu dwie osoby z różnych pokoleń, różnych środowisk, ale w równym stopniu społecznie wykluczone - reżyser zachęca do obejrzenia całości.

Jak zapewnia Danuta Marosz, dyrektor teatru, w spektaklu ma być na pewno mniej polityki i Polaka, a więcej człowieka niż w poprzedniej premierze Dramatycznego - "Był sobie Polak Polak Polak i diabeł...".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji