Lublin. Konkurs na projekt Teatru w Budowie
Teatr w Budowie ma stać się znanym w całym świecie symbolem Lublina, a nie znakiem lokalnej niemocy. Wczoraj [16 marca] podpisano list intencyjny w sprawie zorganizowania wielkiego konkursu na koncepcję Centrum Spotkań Kultur w Teatrze.
- Powstał już oddzielny nurt turystyki: odwiedzanie budynków zaprojektowanych przez znanych architektów - mówi poseł Janusz Palikot, którego fundacja zapłaci za konkurs na koncepcję Teatru w Budowie.
Do końca kwietnia powstanie kapituła konkursu. - Znajdą się w niej dwie, trzy osoby o światowej renomie w środowisku architektów - zapowiada Palikot. W maju konkurs zostanie ogłoszony.
- W pierwszym etapie wezmą udział wszyscy, którzy chcą zgłosić swoje projekty - potem kapituła konkursu je wyselekcjonuje. Zaprosimy też architektów światowej rangi i za ich udział w konkursie będziemy musieli zapłacić 20-30 tys. euro - mówi Palikot. Zwycięzca dostanie 40 tys. euro. Potem Fundacja Palikota przekaże projekt zarządowi województwa jako darowiznę.
Zarówno poseł, jak i marszałek województwa Jarosław Zdrojkowski liczą na to, że zwycięski projekt będzie kontrowersyjny i wywoła emocje nie tylko w Lublinie.
- Zobaczycie, jak koncepcja Teatru zelektryzuje naszą społeczność - uważa Palikot. Przypomina kontrowersje, jakie towarzyszyły wyborze projektu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. - Tylko to, co nijakie, nie budzi emocji. Ten budynek ma być jak magnes - dodaje poseł.
- Budowany od 33 lat Teatr w Budowie to symbol niemożności. Dzięki współpracy z posłem Palikotem będziemy mieć coś, czego nie będziemy się wstydzić - mówi Zdrojkowski.
Koszt dokończenia budynku jest szacowany na 32,7 mln euro, z czego 27,8 mln euro zapisano jako dofinansowanie z Unii Europejskiej. Dokończenie teatru i utworzenie w nim Centrum Spotkań Kultur to jeden z czterech strategicznych projektów województwa zapisanych w Regionalnym Programie Operacyjnym.
Dodatkowe koszty to 200 tys. zł - taką sumę zarząd województwa zapłaci firmie Elektroprojekt, która opracowała dla poprzedniego zarządu koncepcję dokończenia teatru. Nowy zarząd nie był jednak z niej zadowolony. - Zapłaciliśmy już pierwszą ratę i zapłacimy resztę - obiecuje Zdrojkowski.
