Elbląg. Komedia kryminalna w Dramatycznym
Nietypowa premiera w Elblągu - od niedzieli na deskach Teatru Dramatycznego oglądać będzie można "Szalone nożyczki" Paula Pörtnera; spektakl, na którego zakończenie wpłynie... publiczność.
"Szalone nożyczki" to komedia kryminalna i nazwa pewnego wyjątkowego salonu fryzjerskiego, umiejscowionego w realiach elbląskich. Niespodziewanie zostaje w nim popełnione morderstwo. Pada pytanie: kto zabił? I tak jak w powieściach kryminalnych w parze z autorem prywatne śledztwo prowadzi zaciekawiony czytelnik, tak w spektaklu Pörtnera z policyjnym śledczym do rozwikłania zagadki stanie zgromadzona w teatrze publiczność. To widzowie będą uczestniczyć w typowaniu zabójcy i pomagać w rekonstrukcji wydarzeń. Oni też zadecydują, kto pójdzie za kratki.
Reżyserii tego nietypowego projektu podjął się Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni. - "Szalone nożyczki" grane były w całej Polsce, często po kilkaset razy, a to dzięki żywemu zainteresowaniu publiczności - opowiada. - Tekst mi się do tego stopnia podoba, że już rozważam wystawienie go w Muzycznym. To rzadki rodzaj spektaklu: zakłada aktywny udział widzów, którzy nie tylko są świadkami wydarzeń, ale to od nich zależy, jak skończy się kryminalna afera. Przygotowuje się kilka zakończeń, żeby było tak, jak życzy sobie publiczność. Sztuka jest lekka, zabawna, farsowa.
W rolę inspektora prowadzącego śledztwo wcieli się Jacek Wojciechowski, towarzyszyć mu będzie "policjant po cywilnemu" - Tomasz Czajka. Właściciela salonu zagra Marcin Tomasik, obok niego fryzjerski fartuszek wdzieje Jolanta Tadla. Spodziewać się możemy też na scenie "damy ze sfer", w którą w elbląskim spektaklu wcieli się Beata Przewłocka, oraz handlarza antykami - Krzysztofa Bartoszewicza. Scenografię do "Szalonych nożyczek" przygotowali związani z Trójmiastem Łucja i Bruno Sobczakowie.
