Warszawa. Witkacy po angielsku w Montowni
17 i 18 lutego o g. 19.30 w Centrum Artystycznym Montownia Teatr Kropka z Sidney w Australii przedstawi spektakl w języku angielskim "The Mother Again" ("Powrót matki" wg "Matki" Witkacego).
Bohaterowie dramatów Witkiewicza gonią za wirażem dziwności istnienia czy przynajmniej - intensywności wrażeń. Ogarnięci metafizyczna namiętnością, muszą działać przeciw sobie samemu, znieprawiać się i wynaturzać, aż do momentu, kiedy padają ofiarą własnego szaleństwa i społecznej zemsty. Świat jest złożony z Istnień Poszczególnych, które często zastanawiają się, dlaczego są dokładnie takie a nie inne na tej planecie, w tym punkcie czasu i przestrzeni i dlaczego w ogóle istnieją.
Matka przypomina udręczony automat. Sama siebie obwinia z racji natury, ale też zapytuje, dlaczego natura każe jej tak cierpieć. Zarazem zaś ma na sumieniu niejedno, poczynając od małżeństwa z przestępcą, natręctwa poniżania, demaskowania i opluwania człowieka. Ale ten typ matki wg Witkiewicza jest integralną częścią naszej Słowiańskiej kultury, jest prawie w każdym z nas, współczując jej losowi czujemy podrażnienie procesami, którymi, mimo innej opinii sami podążamy zadręczając siebie i drugą stronę pępowiny.
Autor używa często słownictwa wymyślonego, nieistniejącego w naszym użyciu. Język trudny do odbioru, tym trudniej jest odebrać to w j.angielskim. Teatr Kropka zachęca jednak do ryzyka w poddaniu się próbie podążania procesem łączenia skojarzeń - słowo nawet w obcym brzmieniu może mieć twórcze znaczenie.
'Wychodząc z teatru człowiek powinien mieć wrażenie, że obudził się z jakiegoś dziwnego snu, w którym najpospolitsze nawet rzeczy miały dziwny, niezgłębiony urok, charakterystyczny dla marzeń sennych, niedających się z niczym porównać a jednocześnie dających dużo do myślenia.'
Teatr Kropka ze swoja stałą siedzibą w Sydney, w Australii wprowadza widza pochodzenia wielokulturowego w świat prostoty, bezceremonialnej naiwności, która miesza hierarchie, niskie łącząc z wysokimi, podkreślając istnienie i współzależność tego świata ze światem naszych przodków w nadziei, że dobro można oddzielić od zła, granicę zaś między nimi winniśmy rozpoznawać stale i samodzielnie.
Sceniczny wystrój wydać się może niekonwencjonalny. Przy użyciu minimum rekwizytów i współgraniu z tkaniną spektakle nasycone są ruchem i fragmentami muzyki. Całkowicie konwencjonalny pozostaje wszakże fundament każdego przedstawienia: jest nim adaptacja literacka wybitnych dzieł dramaturgii europejskiej wyposażona w niebłahy temat.
Jest nim kobieta.
Reżyser - Anatoly Rusin (Australia)
Obsada/Adaptacja - Jolanta Juszkiewicz
Produkcja - Australia
Uczestnik Festiwalu Fringe'02 w Edynburgu