Artykuły

Tren dla żywych ofiar

"Osaczeni" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Istnieją różne pożyteczne magiczne przedmioty - czapka niewidka albo siedmiomilowe buty. U Władimira Zujewa - spodnie bojówki. W każdej z ich wielu kieszeni możesz coś znaleźć. Zapalniczkę. Żarówki (wykręcone z klatki schodowej). Cukier w kostkach (zabrany od kochanki). Słoninę (zrabowaną na targu). Radziecki granat obronny F-1...

Dramat "Osaczeni" Zujewa reżyserka Małgorzata Bogajewska rozpoczyna niewinnie, jak jeszcze jeden brutalistyczny obrazek z życia przegranej generacji. Dwóch dwudziestoparoletnich kumpli, Wesoły i Łarik, usypia czujność przy pomocy czystego spirytusu. Z nim łączą, na modłę zachodnią, marihuanę i nowoczesne chemiczne narkotyki w pigułkach. Klną. Więc co tu robi granat F-1?

Spodnie bojówki nie są kostiumem do zabawy w wojnę. Nosi je Wesoły, który wrócił z wojny czeczeńskiej, z Groznego. Tylko jemu z całego plutonu udało się przeżyć. Ale wojna przyjechała wraz z nim w licznych kieszeniach bojówek: strach każe mu być przygotowanym na walkę w każdej chwili, nie dać się zaskoczyć, mieć żarówki, cukier, słoninę, granat. Wojna wykastrowała człowieczeństwo z jego umysłu.

Znakomicie Wesołego portretuje Kamil Maćkowiak. Początkowe rozedrganie bohatera, niedorzecznie agresywne reakcje na kapiący kran, aktor stopniowo usprawiedliwia. Spadają cywilizacyjne maski, a uwalnia się instynkt. Wesoły zaczyna przeprowadzać na Łariku koszarową falę. Wesoły jest dziadkiem, bo walczył. Łarik to kot, bo wykpił się od frontu wadą serca. Więc niech teraz szoruje butelki, truchta do sklepu je zdać i przyniesie alkohol.

Łarik się boi. Dobrze pokazuje to Sambor Czarnota, wydobywając niedorzeczną kurtuazję bohatera. Łarik, choć spity, stara się jakoś odwrócić uwagę Wesołego od granatu F-1, pogadać o dziewczynie, która na niego czeka. Dopiero gdy do akcji wchodzi nóż, wypala, że to nie on wysłał kumpla do Czeczenii, że wojna to nie jego sprawa.

Nie jego? Przecież jest Rosjaninem. Zresztą wystarczy włączyć internet: bestialski obraz czeczeńskiej wojny wyłoni się z tysięcy artykułów i zdjęć obciętych głów, wyłupionych oczu, ciał włóczonych za czołgami. Więc może lepiej nie zaprzątać sobie tym głowy... Spektakl stawia widzów w równie podejrzanej pozycji, jak postawa Łarika: wojnę w "Osaczonych" obserwujemy z bezpiecznych pluszowych foteli.

Ale w przedstawieniu Bogajewskiej przemiana Wesołego z kumpla od wódki w instynktownie działające zwierzę to dopiero początek koszmaru. Wspomnienia wojny przejmują nad bohaterem kontrolę. W genialnej scenie w ciszy, Maćkowiak odbija deski podłogi i wyjmuje spod niej uwalane ziemią zwłoki Jimiego, kompana z plutonu. Cuci go, ożywia oddechem. Jim (Dobromir Dymecki), przywołany z chorego umysłu, staje się Frankensteinem, który przejmuje kontrolę nad Wesołym. Za życia w Groznym Jim podsuwał mu książki Carlosa Castanedy, zalecającego wojownikowi wyzwolenie z materii przy pomocy pejotlu i bielunia. Po śmierci każe mu w alkoholowo-narkotycznym zamroczeniu latać po mieście i chlastać nożem przygodnie spotkanych czarnuchów.

Groza przemiany Wesołego nie byłaby tak dotkliwa, gdyby nie brawurowe aktorstwo Maćkowiaka, Czarnoty i Dymeckiego. Trzech aktorów zmienia konwencjonalny teatralny występ w pełną brudu i bólu musztrę. W ostatnim obrazie przedstawienia ściany mieszkania Łarika rozstępują się. Krople wody skapujące z nieszczelnego dachu zmieniają się w ulewę. Ziemia ze zwłok Jima rozmaka. Światło przygasa. Rozmowa staje się chrapliwym odkrzykiwaniem rozkazów. Trwa wojna.

Więc, póki czas, korzystajmy z udogodnień, bo wojna sama się o nas upomni - ironizuje Władimir Zujew. Wejdzie do pokoju jako mąż, brat, kumpel. Zmieni życie w poligon. Ale spektakl nie jest pacyfistyczną przestrogą przed wojną. Zujew nie wierzy naiwnie, że to cokolwiek pomoże. "Osaczeni" to tren dla żywych ofiar wojny. Trzeba go absolutnie zobaczyć. Spektakl tylko dla widzów dorosłych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji